Borys i Ola, znani z kanału na YouTube Planeta Abstrakcja, ostatnio dokonali niecodziennego odkrycia podczas pikniku dla Polonii w Kanadzie. Spotkali tam czarnoskórego sympatyka Olsztyna.
Poznany Haitańczyk jest zakochany w Polsce, a jego ulubionym miastem jest stolica województwa warmińsko-mazurskiego.
Planeta Abstrakcja w Montrealu
Duet podróżniczy, Borys i Ola, zdobyli rozgłos dzięki swemu kanałowi YouTube, gdzie dzielą się doświadczeniami z podróży po całym świecie. Przez pewien czas zamieszkali w Montrealu, przygotowując się do ambitnej wyprawy do Chin. Ich aktywność w Kanadzie pozwoliła im na uczestnictwo w miejscowym pikniku dla Polonii.
Niespodziewane spotkanie z miłośnikiem Polski
Uwagę podróżników przyciągnął pewien Haitańczyk, którego pasja do Polski była oczywista już na pierwszy rzut oka — ubrany był w polskie barwy narodowe. Podczas rozmowy okazało się, że mężczyzna niedawno odwiedził nasz kraj i całkowicie się w nim zakochał. Borys i Ola byli zdumieni perfekcyjnym akcentem Haitańczyka, który wyznał, że nauka polskiego była wynikiem zakładu z przyjacielem. Choć przyznał, że język, a zwłaszcza gramatyka, stanowiły dla niego duże wyzwanie, to jednak z radością przyjął polską kulturę i kuchnię.
Olsztyn – perła północy w oczach Haitańczyka
W trakcie dyskusji na temat Polski Haitańczyk wyznał swoje szczególne uznanie dla Olsztyna. Tłumaczył to unikalnym charakterem ludzi z tej części kraju, którzy cenią sobie spędzanie czasu nad wodą i mają słabość do piwa: „Moje ulubione miasto w Polsce jest Olsztyn. Myślę, że ludzie w północy są inni niż ludzie w południa, czy wszędzie. Oni lubią spędzać czas w wodzie i oni lubią piją dużo piwa.” [transkrypcja oryginalnej wypowiedzi]. – mówił radosny mężczyzna. Czy mieszkańcy Olsztyna mogą być dumni ze swojego wizerunku?
Niesamowite historie
Mongolia z jej dzikimi stepami i tradycją koczowników, Madagaskar — wyspa pełna endemicznych gatunków i niesamowitych krajobrazów, czy wielobarwna Brazylia z karnawałową atmosferą — to tylko niektóre z miejsc, które Borys i Ola przedstawili światu w pełnym kolorze. Każdy z tych celów podróży, dzięki ich relacjom, stał się bardziej dostępny i zrozumiały dla szerokiej publiczności.
Spotkanie Haitańczyka — fana Olsztyna w Montrealu dodało wyjątkowego smaku ich kanadyjskiej przygodzie. W miejscu, gdzie spodziewali się jedynie polonijnych opowieści, odkryli niespodziewane połączenie kultur i dowód na uniwersalność ludzkich doświadczeń. Dla Borysa i Oli, przyzwyczajonych do poszukiwania egzotyki w odległych miejscach, ten moment stał się przypomnieniem, że niesamowite historie mogą czekać na nas dosłownie wszędzie.
źródło: olsztyn.com.pl