Przez całe miesiące mieszkańcy Gietrzwałdu, województwa warmińsko-mazurskiego, przeciwdziałali budowie Centrum Dystrybucyjnego LIDL. Przesądziła o tym decyzja Wojewody Warmińsko-Mazurskiego Artura Chojeckiego, który uchylił wcześniejsze pozwolenie na budowę, wydane przez Starostę Olsztyńskiego. Sprawę ujawnił dziennikarz śledczy Adam Socha z miesięcznika Debata.
To wydarzenie jest zwieńczeniem konfliktu pomiędzy mieszkańcami regionu, lokalnymi władzami i międzynarodowym koncernem. Skargę na decyzję Starosty Olsztyńskiego złożyli Anna i Marek K., Barbara T., Janusz S. oraz stowarzyszenie Zielony Zrównoważony Rozwój Warmii i Mazur. Skarżący zarzucali, że nie uwzględniono ich w procesie postępowania administracyjnego, a decyzja o pozwoleniu na budowę była wydana z rażącym naruszeniem przepisów prawa.
Wojewoda Chojecki, podkreślając swoją rolę jako organu II instancji, zauważył, że Starosta Olsztyński nie dopełnił w pełni obowiązku ustalenia stron postępowania administracyjnego. Wojewoda wskazał Annę i Marka K., Barbarę T. oraz Janusza S. jako strony postępowania, jednak oddalił skargę stowarzyszenia Zielony Zrównoważony Rozwój Warmii i Mazur.
Jednym z kluczowych zarzutów skierowanych do Starosty Olsztyńskiego było naruszenie art. 107 par. 3 KPA, związane z niedopełnieniem obowiązku wyjaśnienia podstawy prawnej swojej decyzji. Również stwierdzono, że Starosta całkowicie pominął zakazy ustalone w Uchwale nr XXVI/605/17 Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego z 25 kwietnia 2017 roku dotyczące Obszaru Chronionego Krajobrazu Doliny Pasłęki.
Innym aspektem tej sprawy była porównywalna inwestycja firmy Panattoni, dla której wymagano opracowania raportu o oddziaływaniu na środowisko. Natomiast LIDL Polska został zwolniony z tego obowiązku przez Wójta Gietrzwałdu, co poparła Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Olsztynie. Obie inwestycje są niemal identyczne pod względem rozmiarów i skali, a jednak zostały potraktowane w inny sposób.
źródło: Debata
Jeśli nie miał raportu o oddziaływaniu na środowisko to co się lewaki napinacie.Przecież dla was roślinki i robaczki ważniejsze od ludzi.
Czyli wójtowi nie posmarują? A tak szybko przeszło wszystko przez gminę. I po cichu az ktos naglosnil sprawe.