Przed siedzibą Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie miała miejsce konferencja prasowa, podczas której członkowie partii Razem skierowali pilne wezwanie do władz wojewódzkich. Głównym punktem poruszonym przez polityków było zwołanie sztabu kryzysowego, mającego na celu przeciwdziałanie suszy, która dotyka region Warmii i Mazur.
Wielka susza
Od ponad miesiąca w województwie warmińsko-mazurskim nie występują opady, co skutkuje suszą hydrologiczną ogłoszoną przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Problematyka suszy obejmuje takie obszary jak zlewnie Górnej i Dolnej Łyny, Wkry oraz Pisy. Warunki te wywołują drastyczne skutki — jak podają przedstawiciele Razem, wilgotność ściółki leśnej nie przekracza 8%, co jest wartością niższą niż wilgotność suchej słomy. Dodatkowo, ze względu na zagrożenie pożarowe, w części lasów wprowadzono zakaz wstępu.
Wezwanie do działania
Podczas wtorkowej konferencji prasowej przedstawiciele Razem zwrócili się z wnioskiem do Wojewody Artura Chojeckiego o udzielenie informacji publicznej dotyczącej prac sztabu kryzysowego. Bartosz Grucela, będący członkiem Zarządu Krajowego Razem, wyraził swoje zaniepokojenie, sugerując że wobec obecnej sytuacji niezbędne są konkretne kroki, takie jak wprowadzenie mechanizmów ochronnych dla producentów rolnych z regionu, a także podjęcie działań mających na celu ochronę lasów przed pożarami.
Z kolei, członkini Zarządu Okręgu Razem Olsztyn, Małgorzata Matuszewska-Boruc, podkreśliła trudną sytuację, w jakiej znaleźli się rolnicy na skutek suszy. Zapytała o konkretne środki, jakie rząd zamierza podjąć w celu ochrony producentów rolnych oraz jakie straty w rolnictwie już zarejestrowano i jakie środki są zabezpieczone jako rekompensaty dla rolników.
Rozwiązania na przyszłość
Mateusz Rostkowski z Zarządu Okręgu Razem przedstawił skrót programu inicjatywy „Wezwanie do działania” Koalicji Ratujmy Rzeki, który został poparty przez Radę Krajową Razem. Postuluje on rezygnację z regulacji i pogłębiania rzek, a na pierwszy plan wysuwa retencję wodną w glebie oraz utrzymywanie niewielkich zbiorników retencyjnych.
Program dopłat retencyjnych dla rolników był kolejnym pomysłem przedstawionym przez Bartosza Grucelę. Dzięki funduszom europejskim rolnicy mogliby otrzymywać dopłaty za wodę zalegającą na gruntach rolnych ponad 12 dni, co stanowiłoby kolejne zabezpieczenie przed suszą.
Jesteście żałośni z tymi psedo konferencyjna mi . Grucela i Boruc to narcyze, które tak naprawdę nienawidzą się wzajemnie. Jedno drugimi blokuje start do Warszawy .
Nie głosujecie na nich, nie podpisujcie list na których są ich nazwiska.
Suszy? trzeba było nie pić tyle lewusy.