Uczniowie jednej ze szkół podstawowych szykowali się na wycieczkę z Węgorzewa do Spytkowa. Ich plany pokrzyżował kierowca autobusu, którym miały wyruszyć. Nie dość, że autobus pojawił się w umówionym miejscu z półgodzinnym opóźnieniem, to okazało się, że jego kierowca jest nietrzeźwy.
Ta niecodzienna sytuacja miała miejsce wczoraj (06.10) około godz. 8:00 pod jedną ze szkół podstawowych w Węgorzewie. Policjanci zostali poproszeni przez nauczycieli placówki o kontrolę stanu technicznego autobusu wycieczkowego i trzeźwości kierowcy. Kierowca podstawił autobus pod szkołę z półgodzinnym opóźnieniem, jednak to nie było jego największe przewinienie. W trakcie kontroli okazało się, że 62-letni mieszkaniec Węgorzewa ma 0,4 promila alkoholu w organizmie. Jak przyznał policjantom, wczoraj wieczorem wypił piwo i poszedł spać. Jednak jego tłumaczenie nie miało żadnego znaczenia dla decyzji policjantów w jego sprawie. Funkcjonariusze uniemożliwili 62-latkowi dalszą jazdę. Natomiast autobus został przekazany innemu trzeźwemu kierowcy, który zawiózł dzieci na wycieczkę.
62-latek stracił już prawo jazdy, a za swoją lekkomyślność odpowie przed sądem.
Nie był to jedyny nietrzeźwy kierowca tego dnia, którego zatrzymali policjanci węgorzewskiej drogówki. Po południu – około godz. 15:00 – mundurowi zauważyli w centrum miasta jak kierowca najpierw jedzie krawężnikiem, a następnie zjeżdża na przeciwny pas jezdni. W zatrzymanym nissanie za kierownicą siedział 62-letni mężczyzna. Po mieszkańca Węgorzewa pod kątem stanu jego, okazało się, że ma on w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Kierowca był bardzo wzburzony kontrolą mundurowych i nie bardzo rozumiał dlaczego się ,,go czepiają”.
Teraz finał jego beztroskiej i nieodpowiedzialnej jazdy skończy się w sądzie.
Ukrzyżować go na golasa w centrum . Ale nie na gwoździe tylko sznurem