Miasto Olsztyn czeka na decyzję ministerstwa kultury dotyczącą pomnika, którego demontaż planuje wojewoda warmińsko-mazurski. Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz stwierdził, że koszt rozbiórki pomnika to 2 mln zł, a miasto nie ma pieniędzy na jego usunięcie. Ministerstwo wydało dwa postanowienia dotyczące pomnika, jedno z nich dotyczyło odmowy zawieszenia postępowania odwoławczego od decyzji wojewody, a drugie dotyczyło zdjęcia rygoru natychmiastowej wykonalności decyzji o rozbiórce. Olsztyn oczekuje na decyzję w tej sprawie.
26 stycznia wojewoda warmińsko-mazurski wydał decyzję nakładającą na gminę Olsztyn obowiązek usunięcia pomnika „Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej” zlokalizowanego na placu Dunikowskiego w Olsztynie, a decyzja została nadana rygor natychmiastowej wykonalności. Wojewoda oparł swoją decyzję na opinię IPN, który stwierdził, że gloryfikuje on ustrój komunistyczny. Miasto odwołało się od decyzji wojewody do ministra kultury, który wydał postanowienie w tej sprawie.
Prezydent Olsztyna potwierdził, że miasto otrzymało monity od wojewody, w których prosił o działania zmierzające do usunięcia pomnika. Miasto sporządziło kosztorys związany z rozbiórką pomnika i jego przewiezieniem w inne miejsce, a koszt wynosi 2 mln zł. Prezydent stwierdził, że usunięcie pomnika będzie czasochłonne i kosztowne, a pomnik waży około 350 ton, a cokół jest prawdopodobnie całkowicie zabetonowany.
Ponieważ projekt pomnika wykonał artysta Xawery Dunikowski, samorząd uważa, że pomnika nie należy burzyć, a przenieść go w inne miejsce. Miasto napisało w tej sprawie do muzeum, które wskazywało miejsca, gdzie pomnik mógłby zostać przeniesiony.
źródło: PAP
Ale tu cebularstwo się produkuje, a większość nie zna dokładnej daty zakończenia wojny. Banda prawicowych pieniaczy i de…li
Przyjadę pomoge społecznie to chu…o rozebrać!!!!!