Na mazurskim jeziorze Dejguny wznowiono w niedzielę poszukiwania 61-letniego mężczyzny, którego zaginięcie zgłosiła dzień wcześniej rodzina – podała policja. Ubrania zaginionego znaleziono na plaży.
Według policji mieszkaniec Bogacka wyszedł w sobotę po południu na spacer i miał wrócić po godzinie do domu. Żona początkowo próbowała go odszukać na własną rękę. Potem zgłosiła zaginięcie męża na policję.
„Na plaży odnaleziono pozostawione przez mężczyznę ubranie i ślady na piasku prowadzące do wody. W dodatku jest świadek – chłopiec, który przekazał, że widział, jak mężczyzna pływał w jeziorze” – poinformowała st. asp. Iwona Chruścińska z giżyckiej policji.
Policjanci i strażacy sprawdzili brzegi jeziora i prowadzili akcję poszukiwawczą na wodzie z użyciem dwóch łodzi ratunkowych. Sobotnie poszukiwania przerwano z powodu zmroku. W niedzielę zostały wznowione.
Jezioro Dejguny znajduje się w gminie Giżycko. Ma około 760 ha powierzchni i średnią głębokość 12 m.
AKTUALIZACJA (27.11.2022, godz. 15:30)
Poszukiwania zaginionego 61-latka prowadzili od soboty policjanci i strażacy z Giżycka. W niedzielę po południu nurkowie zeszli pod wodę w miejscu wskazanym przez sonar.
„Ciało zostało podjęte z głębokości 8 m, w odległości około 200 m od plaży, na której poszukiwany mężczyzna był widziany po raz ostatni poprzedniego dnia. Potwierdzono już jego tożsamość” – przekazała PAP st. asp. Iwona Chruścińska z giżyckiej policji.
źródło: PAP