W miniony weekend w lasach koło Iławy policja pomogła w odnalezieniu dwóch osób, które zabłądziły podczas grzybobrania. Policja apeluje, by grzybiarze zabierali do lasu naładowany telefon, a także latarkę i prowiant.
Policja z Iławy poinformowała, że w sobotę policjanci szukali w lesie 23-letniej dziewczyny, która rozdzieliła się z matką podczas grzybobrania i nie potrafiła sama odnaleźć drogi powrotnej. W niedzielę policjanci szukali 66-latki, która rozdzieliła się w lesie z mężem i także nie mogła trafić na parking.
W sobotę policjanci dość łatwo znaleźli 23-latkę, bo ta miała ze sobą telefon i utrzymywała z matką stały kontakt. Poza tym kobieta szukając wyjścia z lasu weszła na ambonę – policjanci poprosili myśliwych o pomoc w namierzeniu tego miejsca i tak odnaleźli kobietę.
66-latka, która zgubiła się w niedzielę nie miała ze sobą telefonu. „Kiedy rodzina na własną rękę nie mogła jej odnaleźć o pomoc poprosiła funkcjonariuszy. Dzięki wspólnym działaniom policjantów, strażaków OSP Siemiany i informacji od świadka po kilku godzinach kobieta została odnaleziona i przetransportowana do szpitala” – poinformowała policja.
Zaginiona błąkała się po lesie od godz. 8 do 21. Była wyziębiona, nie miała jedzenia i picia. Dlatego został zabrana karetką do szpitala na kontrolne badania.
Policja apeluje do grzybiarzy, by zawsze zabierali do lasu naładowany telefon, a najlepiej także latarkę, gdyż coraz szybciej zapada zmrok. Grzybiarze powinni też wziąć ze sobą prowiant i coś do picia.
„Zabierając ze sobą dziecko bądź osobę starszą do lasu, nie pozwalaj jej na oddalanie się od ciebie, miej je zawsze w zasięgu wzroku; warto żeby ktoś z domowników wiedział, w jakie miejsce się wybierasz; podaj też przybliżony czas powrotu” – zaapelowała policja w komunikacie.
źróło: KWP