Mężczyzna, który wczoraj usłyszał zarzuty, groźbą zmusił taksówkarza do określonego zachowania. Ponadto podczas zatrzymania policjanci znaleźli przy nim broń i narkotyki. Grozi mu kara 3 lat pozbawienia wolności. Najprawdopodobniej broń gazowo-hukowa, którą miał przy sobie 39- latek, zostanie poddana szczegółowym badaniom balistycznym.
Całe zdarzenie miało miejsce w ubiegły weekend na jednej z ulic w Olsztynie. Dwóch mężczyzn w wieku 39 i 25 lat w nocy opuściło lokal przy ul. Dworcowej. Następnie by wrócić do domu zamówili taksówkę. Jeżdżąc po mieście nie mogli dojść między sobą do porozumienia, gdzie w pierwszej kolejności ma jechać taksówka. W pewnym momencie starszy z pasażerów wyciągną broń i przystawił ją do głowy kierowcy, żądając by się zatrzymał.
Gdy pijani klienci wysiedli z samochodu, wystraszony taksówkarz natychmiast powiadomił o wszystkim policjantów. Sprawcy zostali zatrzymani po kilkunastu minutach przez policyjnych wywiadowców na skrzyżowaniu ulic Dworcowa/Towarowa. Podczas ich przeszukania przy jednym z nich znaleziono broń i narkotyki.
Obaj mężczyźni trafili do policyjnej celi. Wczoraj zostali przesłuchani. 39-letni Paweł P. usłyszał zarzut zmuszenia taksówkarza do określonego zachowania oraz zarzut posiadania narkotyków. Grozi mu kara nawet 3 lat więzienia.
Kręć, turlaj, turlaj, pal