Sąd rejonowy w Olsztynie na dwa miesiące aresztował w środę obywatela Gruzji, który brał udział z przepychance z innym Gruzinem. W trakcie zdarzenia Guram G. miał uderzyć pokrzywdzonego pięścią w głowę – ten upadł tak nieszczęśliwie, że następnego dnia zmarł w szpitalu.
Do przepychanki między Gruzinami doszło w Jonkowie pod Olsztynem. Obaj mężczyźni pracowali tam w zakładzie zajmującym się m.in. malowaniem znaków na jezdniach.
Prokurator rejonowy Olsztyn Północ Arkadiusz Szulc poinformował, że ustalany jest przebieg zdarzenia, w którym zginął inny obywatel Gruzji. Przyznał, że śledczy mają do przesłuchania kilku świadków, ale z uwagi na to, że są oni obcokrajowcami proces ten nie jest łatwy, wymaga obecności tłumacza. „Na razie wiemy tyle, że mężczyzna uderzył innego pięścią w głowę, w wyniku czego ten upadł na twardą powierzchnię. Upadek spowodował obrażenia, w wyniku których pokrzywdzony zmarł następnego dnia” – dodał prokurator.
Zgromadzony dotychczas materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie Guramowi G. zarzutu nieumyślnego spowodowanie śmierci człowieka.
„Sąd zdecydował o aresztowaniu Gurama G. na dwa miesiące w celu zabezpieczenia dalszego prawidłowego toku postępowania w tej sprawie. W ocenie sądu, istnieje realna obawa, że Guram G. przebywając na wolności mógłby w bezprawny sposób utrudniać postępowanie, w szczególności poprzez nakłanianie świadków do składania fałszywych zeznań. Istnieje również realna obawa ucieczki, czy ukrywania się. Sąd wskazał, że podejrzany jest obcokrajowcem i czasowo przebywa w Polsce” – poinformował rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie sędzia Adam Barczak.
Postanowienie sądu w tej sprawie nie jest prawomocne.
Pan G., chcąc zaoszczędzić na polskich pracownikach, których po prostu trzeba szanować i płacić uczciwe pieniądze, zatrudnia bandytów z Gruzji żeby było taniej i teraz ma, to była kwestia czasu aż kogoś napadną potraktują nożem czy sami się obiją taki naród, zaoszczędził Pan Giera parę srebrników a smród pozostanie