W ośrodkach wojewody warmińsko-mazurskiego oraz samorządów przebywa aktualnie około 2,5 tysiąca oraz 1,2 tysiąca uchodźców z Ukrainy – wynika z informacji przekazanych przez urząd wojewódzki. Osoby te, z którymi rozmawiała niedawno dziennikarka, przyznają, że nie stać ich na opuszczenie ośrodków i usamodzielnienie się. Otrzymują one tam bowiem pełne wyżywienie oraz nie ponoszą kosztów związanych z noclegiem i dostawą mediów. Nie istnieją jednak dokładne dane na temat tego, ilu z uchodźców decyduje się na powrót do kraju oraz ilu wynajmuje swoje mieszkania. Tylko osoby mieszkające na zachodniej Ukrainie podejmują decyzję o powrocie, a osoby zamieszkujące centralną oraz wschodnią część kraju obawiają się powrotu do domów. Większość Ukrainek, przebywających w Polsce, pracuje tymczasem w różnego rodzaju firmach jako sortownie czy masażystki, wyboru wynajmu mieszkania mimo pracy nie podejmują, gdyż ceny utrzymania w Polsce są dla nich za wysokie. Należy jednak podkreślić, że część zarobków przesyłają swoim bliskim na Ukrainie. źródło: PAP
reklama
„Zarabiam 2,5 tys. zł, dziecko dostaje 500 plus więc mamy 3 tys. zł na rękę na miesiąc. To wystarcza, gdy mamy bezpłatne lokum, ale na wynajęcie mieszkania mnie nie stać. Zwłaszcza, że żywność jest coraz droższa, polskie koleżanki z pracy mówią mi, że rosną im opłaty za mieszkania. Chcę uniknąć sytuacji, w której nie będzie mnie stać na utrzymanie wynajętego mieszkania”
a co mają powiedzieć Polacy, którzy mają podobną ilość pieniędzy a nikt im nie daje za darmo noclegu i jedzenia? kpina
Darmozjady!