Jedno zdarzenie, może zapoczątkować serię wielu innych, wynikających kolejno z siebie. Tak jak w tym przypadku, gdy 36-latek nie zatrzymał się przed znakiem „Stop”, a następnie uderzył w prawidłowo jadący pojazd, który poprzez siłę uderzenia, zderzył się z kolejnym pojazdem. Kierowcy na widok znaku drogowego „Stop” muszą całkowicie się zatrzymać i upewnić, że skrzyżowanie jest wolne i bezpieczne, czego tym razem nie zrobił kierowca Hondy
W środę (10.08.2022) 36-latek kierujący pojazdem Honda, na jednym ze skrzyżowań nie zastosował się do znaku B-20 „STOP” i uderzył w prawidłowo jadący drogą z pierwszeństwem samochód Seat. To nie koniec historii, ponieważ poprzez siłę uderzenia pojazd marki Seat przemieścił się na przeciwny pas, gdzie doszło do zderzenia z kolejnym prawidłowo jadącym pojazdem marki Audi. Badanie na zawartość alkoholu w organizmie wykazało, że wszyscy uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Sprawa trafi do sądu, gdzie będą wyjaśniane wszelkie okoliczności zdarzenia.
Zgodnie z kodeksem wykroczeń za niestosowanie się do znaku, sygnału lub polecenia w ruchu drogowym kierowca podlega karze grzywny albo karze nagany.
źródło: KWP