Ok. 30 przypadków naruszenia przepisów przez turystów lub grzybiarzy na pasie drogi granicznej zostało ujawnionych przez Warmińsko-Mazurski Oddział Straży Granicznej. Funkcjonariusze informują, że większość osób łamiących przepisy, robi to z ciekawości, np. po to, żeby zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. Ostatnio podobny przypadek miał miejsce w miejscowości Gołdap. Kamery zarejestrowały kobietę spacerującą po pasie drogi granicznej, patrol Straży Granicznej natychmiast ruszył w kierunku granicy. Okazało się, że to kuracjuszka, która nie zwróciła uwagi na oznaczenia granicy państwa. Straż Graniczna przypomina, że wejście na pas drogi granicznej jest wykroczeniem, za które grozi mandat.
Funkcjonariusze ujawnili przypadki naruszania przepisów w pobliżu ośrodków wypoczynkowych, innych miejsc zakwaterowania oraz na terenach zalesionych, gdzie zwykle przebywają grzybiarze. Straż Graniczna apeluje, aby podczas turystycznych wycieczek czy grzybobrania zwracać uwagę na tablice informacyjne i oznaczenia granicy państwa. Obowiązuje całkowity zakaz wejścia i wjazdu na pas drogi granicznej, czyli odcinek 15 metrów, licząc od granicy państwa. Złamanie zakazu przekroczenia granicy państwowej w miejscach niedozwolonych lub wejście na pas drogi granicznej jest naruszeniem prawa, zagrożonym grzywną do 500 zł lub nawet karą pozbawienia wolności do trzech lat w razie przekroczenia granicy “przy użyciu przemocy, groźby podstępu lub we współdziałaniu z innymi osobami”.
Źródło: PAP
Karać, karać, karać. Może nie maksymalnie, ale symboliczne 50-100 zł byłoby wychowawcze. A Niemcom oczywiście zawsze po 500 zł.