3.8 C
Olsztyn
czwartek, 26 grudnia, 2024
reklama

Podpisano porozumienie dot. zwalczania dewastacji i grodzenia mazurskich jezior

OlsztynPodpisano porozumienie dot. zwalczania dewastacji i grodzenia mazurskich jezior

W piątek przedstawiciele Wód Polskich, policji, samorządu oraz innych instytucji podpisali porozumienie w sprawie zmniejszenia dewastacji środowiska naturalnego w regionie Mazur. Dewastacje, takie jak grodzenie brzegów jezior, budowanie nielegalnych pomostów czy usuwanie trzcinowisk są coraz bardziej powszechne. Firma Wody Polskie oraz wiceminister klimatu i środowiska, Jacek Ozdoba, zapowiedzieli, że porozumienie służyć będzie do efektywniejszej zadziałania na rzecz ochrony mazurskich jezior przed dewastacją środowiska. Dewastacyjne zjawiska są bardzo często spotykane w czasie pandemii, ponieważ wiele inwestycji w sektorze turystyki zostało zacieśnionych w ostatnim czasie. Prezes Wód Polskich, Przemysław Daca, dodał, że tylko w tym roku odnotowano już ponad sto dewastacji na Mazurach.

Wody Polskie, Urząd Wojewódzki w Olsztynie, Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska, Wojewódzka Straż Rybacka, Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego, Komendant Wojewódzki Policji w Olsztynie oraz burmistrz Mikołajek Piotr Jakubowski podpisali porozumienie ws. zwalczania dewastacji środowiska. Celem porozumienia jest to, że gdy jedna instytucja zauważy akty niszczenia przyrody, powiadomi pozostałe służby. Personalia właścicieli posiadłości, na których są realizowane nielegalne działania, będą częścią informacji, które podawać będzie samorząd regionu.

Prezes Przemysław Daca i wiceminister Jacek Ozdoba twierdzą, że konieczne jest zmiana podejścia organów ścigania, takich jak policja czy prokuratura do rozstrzygania spraw związanych z zniszczeniem środowiska. Przyznają, że sądy także powinny zmienić swoje nastawienie do ludzi niszczących faunę i florę. Daca podkreślił, że kary są nieadekwatne do przewinień, szczególnie wtedy, gdy jakiś inwestor buduje nielegalnie na prywatnej działce nad jeziorem lub nawet wyrywa z niej trzcinowiska. Wiceminister zapowiedział, że mające miejsce karykaturalnie grzywny za 2 000 zł powinny zmienić swoją formę i w niektórych przypadkach, takich jak nielegalne składowiska śmieci, powinny być zgodne z kodeksem karnym.

Wody Polskie opracowały karę, podkreślającą, jakie działania w środowisku naturalnym są zabronione. Kary, w formie ulotki, będą przekazywane władzom lokalnym w Mazurach.

źródło: PAP

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

2 KOMENTARZY

2 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Ala
18 lipca 2022 17:40

Myślę, że to są działania pozorne i nic z tego nie będzie.

Jasiek
16 lipca 2022 15:11

Kolejne wielkie HALO które nic nie da.

Polecane