4.3 C
Olsztyn
piątek, 27 grudnia, 2024
reklama

Ruszył proces w sprawie napadu na kantor przy ul. Głowackiego i próby zabójstwa trzech osób

OlsztynRuszył proces w sprawie napadu na kantor przy ul. Głowackiego i próby...

Przed Sądem Okręgowym w Olsztynie rozpoczął się proces Jakuba D., oskarżonego o napad na kantor i próbę zabójstwa trzech osób. Mężczyzna odpowiada też za nielegalne posiadanie broni palnej i amunicji – podaje PAP.

Jakub D. został oskarżony o dokonanie w styczniu ubiegłego roku w kantorze przy ul. Głowackiego w Olsztynie rozboju z użyciem pistoletu i kradzieży 60 złotych monet o wartości 440 tys. zł. Oskarżony odpowiada także za usiłowanie zabójstwa trojga pracowników tego kantoru. Dwoje z nich zostało rannych, obrażenia realnie zagrażały ich życiu. Zostały uratowani dzięki udzielonej pomocy medycznej. Na pierwszej rozprawie, oskarżony przyznał się do napadu na kantor oraz nielegalnego posiadania broni i amunicji, jednak zaprzeczył, aby planował zabić kogokolwiek. Wyraził skruchę i powiedział: „Do teraz nie mogę się pogodzić z tym, co się stało”.

Jakub D. wyjaśnił, że utrzymywał się z inwestowania na giełdzie, ale z czasem coraz częściej zdarzały mu się nietrafione inwestycje, przez co popadł w długi. Chcąc wyjść z kłopotów finansowych, postanowił napaść na kantor. Przed tym kupił nielegalnie pistolet typu Makarow i ponad sto sztuk amunicji do niego.

Na swój cel wybrał firmę zajmującą się obrotem kryptowalutami i złotem inwestycyjnym. Telefonicznie umówił się z pracownikiem tej placówki na dokonanie transakcji. Miała ona polegać na sprzedaży przez Jakuba D. bitcoinów za 500 tys. zł, a następnie zakupieniu za tę kwotę 60 złotych monet tzw. bulionowych.

Według śledczych, w trakcie tej pozorowanej transakcji Jakub D. poszedł do łazienki, gdzie zaatakował pracownicę kantoru, wobec której użył paralizatora i oddał do niej strzał. Następnie strzelił przez drzwi łazienki w kierunku blokujących je dwóch pozostałych pracowników, zaalarmowanych krzykiem swojej koleżanki. Jeden z mężczyzn został postrzelony, drugi zdołał wybiec z budynku, wzywając pomocy. Po wyjściu z łazienki napastnik oddał kolejny strzał w kierunku rannego. Następnie zabrał z biura przygotowane wcześniej monety i uciekł.

Jakub D. następnego dnia po napadzie został zatrzymany przez policję i jest w areszcie od tamtej pory. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.

źródło: PAP

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

1 KOMENTARZ

1 Komentarz
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
lolo
12 lipca 2022 17:05

git czlowiek

Polecane