-1 C
Olsztyn
czwartek, 21 listopada, 2024
reklama

Dzień Pielęgniarek w szpitalu. W prezencie mielonka i parówki

PiszDzień Pielęgniarek w szpitalu. W prezencie mielonka i parówki

W czwartek 12 maja obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek i Położnych. Pracownice Szpitala Powiatowego w Piszu otrzymały niecodzienny prezent, który szybko zdobył rozgłos w mediach społecznościowych.

„To przebija nawet rajtuzy i goździk z czasów PRL” – komentują internauci.

Kobiety, które otrzymały w prezencie pakiet żywnościowy, uznały, że to prezent z okazji ich święta. Jednak dyrektor szpitala zaprzecza i zaznacza, że zbieżność dat jest przypadkowa.

Niecodzienny upominek

Sprawa zyskała rozgłos dzięki wpisowi na profilu Pisz Spotted 24, udostępnionym na Facebooku.

„Szpital Powiatowy w Piszu był niezwykle hojny w dniu święta pielęgniarek!!! Każda pielęgniarka otrzymała prezent (żywnościowy) w postaci: paczki parówek + puszka mielonki. W trudnych czasach każda pomoc mile widziana” – czytamy w poście.

Mielonka ma datę ważności określoną na 2023 rok, ale parówki na 16 maja 2022 roku.

Wiele osób poczuło się oburzonych, pod wpisem pojawiło się mnóstwo komentarzy.

„To przebija nawet rajtuzy i goździk z czasów PRL”, „Mam nadzieję, że wszystkie obdarowane Panie spakowały i oddały ofiarodawcy” czy „Przykre, mówię to jako pielęgniarka na emeryturze. My często byłyśmy traktowane jak ktoś »drugiego gatunku« i widzę, że to trwa nadal” – to tylko niektóre z nich.

Niektórzy sądzili, że to żart, jednak to zdarzenie potwierdziła jedna z pracownic piskiego szpitala.

„Przypadkowa koincydencja terminów”

Dyrektor Powiatowego Szpitala w Piszu Marek Skarzyński wyjaśnia, że to nie on był autorem ani realizatorem pomysłu, ale Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych, przy czym nie ma on żadnego związku ze świętem pielęgniarek.

– To przypadkowa koincydencja terminów. Mieliśmy sponsora, który miał 200 kilogramów parówek i 200 konserw, których data przydatności kończyła się za osiem dni i zaproponował, czy je przyjmiemy. Zostały przyjęte i dystrybucja była dowolna dla potrzebujących – tłumaczy dyrektor, zaznaczając, że lepiej te parówki rozdać niż wyrzucić.

Naczelna pielęgniarka ze szpitala w Piszu też podkreśla, że parówki nie były prezentem.

– Jeśli dobroczyńca coś sponsoruje, to jest jego wola. Nie będę komentować zachowania osób, które ofiarowują coś dla innych. Wcześniej panie dostawały wiele innych rzeczy od darczyńców i nie będę nikogo za to negować – powiedziała.

źródło: gazeta.pl

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

1 KOMENTARZ

1 Komentarz
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Peter
20 maja 2022 08:01

Po dodatkach covidowych, które wynosiły po 10k na miesiąc te parówki to i tak za dużo.

Polecane