Funkcjonariusze Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. św. Barbary w Sosnowcu ogłosili o 16 śmiertelnych ofiarach spożycia denaturatu z zawartością trującego metanolu, który według ustaleń służb sanitarnych, znajdował się w denaturacie dostępnym w sklepach. Od 22 marca 23 osoby z województw śląskiego oraz łódzkiego zatruły się denaturatem.
Z danych opublikowanych przez małopolski sanepid wynika, że prawie 91 procent denaturatu z partii fabrycznej, zawierającej toksyczny metanol, zostało zabezpieczonych w magazynie producenta i nie trafiło na rynek.
Zgodnie z ustaleniami prowadzonych w sprawie śledztw, jedynym producentem denaturatu jest firma z Małopolski. Na terenie Krakowa znajduje się jedynie biuro spółki i to jest adres rejestracyjny firmy. Produkcja, dystrybucja oraz magazynowanie produktów ma miejsce w województwie świętokrzyskim.
Kontrola przeprowadzona 11 kwietnia przez Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny (PPIS) w Krakowie, po zapoznaniu się ze sprawozdaniami z badań z wykonanymi przez dział laboratoryjny Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Katowicach, nakazał wycofać z obrotu denaturat. Produkt o nazwie „Denaturat alkohol etylowy skażony porektyfikacyjny” w opakowaniach o pojemności 500 ml, z partii oznaczonej datą „02.03.2022 r.” został wycofany z obrotu. Wszyscy odbiorcy zostali poinformowani o zakazie sprzedaży produktów z tej partii, a cały czas trwa procedura wycofywania. Służby sanitarne badają próbki denaturatu, a kilka prokuratur prowadzi śledztwa w tej sprawie.
Denaturat nie jest przeznaczony do spożycia i zawiera składniki takie jak barwniki, substancje pomocnicze i skażające, w tym silnie trujący metanol. Spożycie tego alkoholu grozi śmiercią lub poważnym kalectwem. Alkohol metylowy nie różni się smakiem ani zapachem od alkoholu etylowego, znajdującego się w wódce czy piwie, co powoduje, iż ze względu na niską cenę i zawartość alkoholu bywa kupowany właśnie w celu spożycia. Spożycie 8–10 gramów alkoholu metylowego powoduje ślepotę, a 12–20 gramów śmierć.
Źródło: PAP
Kto piję truciznę ten może się zatruć śmiertelnie. Po co te prokuratorskie dochodzienia.