Od początku wojny w Ukrainie liczba aktywnych ofert mieszkań na wynajem drastycznie zmniejszyła się. Według raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE), w niektórych miastach spadła o ponad 80 proc. Największy spadek zanotowano w Gorzowie Wlkp. (o 82 proc.) oraz we Wrocławiu (o 78 proc.), Krakowie (o 74 proc.), Gdańsku i Lublinie (o 71 proc.). Wyjątkiem jest Olsztyn, gdzie liczba ofert wynajmu pozostała na stałym poziomie.
W raporcie PIE wskazano, że w krótkim czasie od rozpoczęcia rosyjskiej agresji na Ukrainę do Polski przybyło około 2,3 mln ukraińskich uchodźców, co spowodowało dużą zmienność na rynku nieruchomości. Zauważalny spadek liczby aktywnych ofert wynajmu widać analizując dane z jednego z największych serwisów ogłoszeniowych w Polsce – Otodom.pl.
Z raportu wynika, że liczba aktywnych ofert mieszkań na sprzedaż w tym serwisie była dużo bardziej stabilna, natomiast liczba ofert wynajmu drastycznie spadła. Wzrost zainteresowania wynajmem mieszkań w marcu pozwala przypuszczać, że sytuacja na rynku nieruchomości stabilizuje się.
Jednakże, niepewność co do sytuacji na Ukrainie wciąż jest duża i nie można wykluczyć odwrotu trendu i wzrostu liczby osób uciekających przed wojną. W raporcie PIE zaproponowano rozwiązania mające na celu złagodzenie kryzysów uchodźczych, takie jak budowa tymczasowych mieszkań dla obywateli Ukrainy czy dofinansowanie rządowe dla gmin, które zainwestują w budowę mieszkań dla uchodźców.
Źródło: PAP
Hahaha nawet ukraińcy wiedzą, że w mieście arbuzowym nie ma czego szukać.
He, he…… dziura jak cholera……nawet Ukraincy o tym wiedza! naprawde szkoda mi tego miasta/pieknego i wartego swojego rozwoju i charakteru oraz inwestycji/, pozdrawiam