Wtorkowa pikieta urzędników, którzy pracują w olsztyńskim magistracie i innych podmiotach podległych prezydentowi, miała na celu żądanie podwyżek. Pierwotnie planowana w sąsiedztwie ratusza, została przeniesiona z powodu awarii iglicy wieńczącej kopułę wieży ratuszowej, w pobliże urzędu miasta. Związkowcy wystąpili z transparentami z napisami, takimi jak: „Dla miasta praca – najniższa płaca” czy „Jaki prezydent takie pensje”. Przewodnicząca związku zwróciła uwagę na prawa pracownicze oraz potrzebę poszanowania godności pracy. Urzędnicy domagają się podwyżek wynagrodzeń o 1500 zł brutto od 2022 r., corocznej waloryzacji płacy zasadniczej i zasilenie Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych jednorazowym odpisem w kwocie 1000 zł na każdego uprawnionego. Przedstawiciele urzędu miasta zapewnili jednak, że urzędnicy otrzymają wkrótce podwyżki średnio na etat 300 zł. Protestowi związkowców przyłączyli się na manifestacji pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji oraz Zakładu Budynków i Lokali Komunalnych.
źródło: PAP
Urzędnicy pikietowali ratusz: „Jaki prezydent takie pensje”
reklama
reklama
Włącz powiadomienia e-mail
18 komentarzy
Najlepsze
reklama
reklama

