Sąd nałożył grzywnę w wysokości 1,5 tys. zł na kobietę, która konsekwentnie odmawiała noszenia maseczki.
Policja z Braniewa (województwo warmińsko-mazurskie) poinformowała we wtorek, że 33-letnia kobieta została upomniana na początku listopada w sklepie za brak maseczki. Kiedy nie zgodziła się jej założyć, policja interweniowała. Kobieta odmówiła przyjęcia mandatu, więc został złożony wniosek o jej ukaranie do sądu.
33-latka została wezwana do komendy policji, aby zostać przesłuchana w związku ze sprawą. Pomimo upomnień policjantki kobieta odmówiła zakrycia ust i nosa maseczką. Wniosek do sądu zawierał zarówno wydarzenia w sklepie, jak i postawę kobiety w komendzie.
W wyniku wyroku sądu, kobieta musi zapłacić grzywnę w wysokości 1,5 tys. zł. Tysiąc złotych jest karą za brak maseczki w sklepie, a pięćset złotych – za to samo przewinienie w komendzie policji.
źródło: PAP
Minęły dwa lata a ludzie nadal ślepi. Biegają w kagańcu jak te psy. Czasem zastanawiam się czy to jeszcze ludzie. Wszakże człowiek to homo sapiens czyli istota myśląca a te kury i koguty z dziobem zamiast twarzy to chyba homo erectus. Wmówiono im że katar i przeziębienie to śmiertelna choroba. Przy lekkim katarku biegną robić sobie testy które nawet u coca coli czy kiwi wykrywają covid. Przyjmują eksperymentalne specyfiki zwane kłamliwie szczepionką wierząc że to już zaraz powrót do normalności. Heh jakiej normalności? Po kolejnej szprycy każą brać im jeszcze jedną tą ostatnią. Zaraz po tym każą im brać kolejną… Czytaj więcej »
no dobrze, ale to I instancja, a co w drugiej?