Minister zdrowia poinformował, że Polska jest już w V fali pandemii COVID-19. Choć wzrost liczby zakażeń obserwowano już od tygodni, okres świąteczny miał na to swój wpływ. Teraz sytuacja się pogarsza i nie widać czynników, które mogłyby ją odwrócić. Minister podkreślił, że omikron zaczyna dynamicznie wzrastać i stanowi już 20 proc. badanego genomu. Zgodnie z poniedziałkowym monitorem, który zostanie raportowany we wtorek, istnieje ryzyko przekroczenia bariery 20 tys. zakażeń. Ministerstwo Zdrowia przygotowuje plany walki z pandemią, ale szef resortu zdrowia zaznaczył, że są one narażone na ryzyko bardzo dużego obciążenia, większego niż w poprzednich falach. Według modelu opracowywanego w Ministerstwie Zdrowia, szczyt zakażeń V fali przypadnie w połowie lutego i wyniesie ok. 60 tys. przypadków dziennie. Istnieją jednak także inne modele, np. jeden z ośrodka prognozujący nawet 140 tys. zakażeń dziennie, które mogą pojawić się albo na początku marca, albo już w połowie lutego. W poniedziałek resort informował o 10 445 nowych zakażeniach koronawirusem i czterech zgonach. Od początku pandemii liczba zakażonych wyniosła ponad 4,3 mln osób, natomiast zmarło ponad 102,3 tys. chorych. źródło: PAP
reklama
O matko już niech ten człowiek zamilknie. Słuchać się już tego wszystkiego nie da i tych głupich prognoz! Na początku myślałam ze im zależy na zatrzymaniu tego bałaganu i szczepienie miało sens. Teraz… teraz kiedy wiadomo, ze jak się zaszczepisz to nie dość ze dasz im zarobić i to nie małe pieniądze to i tak jestes wystawiony na zarażenie się tym dziadostwem, to nas nie omija i tak. W szoku byłam jak zobaczyłam rozporządzenie mówiące o obowiązku szczepień, sądziłam ze żyje w cywilizowanym wolnym kraju ale o czym ja mówię … ani ten kraj cywilizowany a tym bardziej wolny… jobla… Czytaj więcej »
Wyłącz telewizor a pandemia się skończy