“Jako studenci UWM w Olsztynie, zwracamy się z prośbą o przedłużenie zajęć zdalnych” – rozpoczyna się takim zdaniem petycja dostępna na tej stronie.
Studenci obawiają się sytuacji epidemiologicznej, ale nie tylko. Niestety zmiany sytemu nauczania bardzo mocno wpływają na sytuację ekonomiczną żaków. Dużo osób po prostu nie może sobie poradzić już finansowo.
Poniże można przeczytać całą treść petycji, a chętni mogą podpisać ją TUTAJ.
“Zaostrzająca się sytuacja epidemiologiczna w kraju i wzrost liczby zachorowań na koronawirusa, szczególnie na nowy wariant Omikron, napawa nas niepewnością i obawami związanymi ze zdrowiem i życiem naszym, i naszych bliskich. Powrót na zajęcia stacjonarne i spędzanie zajęć w salach pośród dużej ilości osób, niesie za sobą ryzyko zwiększonej transmisji wirusa i wzrasta prawdopodobieństwo zachorowania. Na co dzień wszyscy chronimy się przed zakażeniami i przebywaniem w dużych zbiorowiskach ludzkich, niestety podczas stacjonarnego nauczania będzie to skomplikowane. Dodatkowo większa ilość z nas, jest spoza Olsztyna co przekłada się na sytuacje finansową. Wynajmujący nam mieszkania bądź pokoje, niezbyt przychylnie podchodzą do sytuacji w której nagle rezygnujemy z mieszkania bądź wynajmujemy je na krótki okres. Powrót na zajęcia stacjonarne, dla wielu z nas jest ciężkim kawałkiem chleba, ponieważ sytuacje finansowe niejednokrotnie nie są dobre. Powrót, wiąże się również z kolejnymi kłopotami w szukaniu lokalu, część studentów zrezygnowała ze swoich stancji. Pracowaliśmy wytrwale przez okres edukacji zdalnej w trosce o bezpieczeństwo nasze i wykładowców i dalej w tym trwając chcielibyśmy prosić o możliwość przedłużenia edukacji zdalnej.
Prosimy o rozpatrzenie naszej petycji, wzięcie pod uwagę aktualnej sytuacji która ma charakter rozwojowy oraz prosimy o informację zwrotną”.
Jak sądzicie, czy obawy studentów są zasadne? Zostawcie komentarz pod artykułem.
W Polsce wykryto dotąd 234 przypadki zakażenia wariantem koronawirusa omikron. Najwięcej, bo ponad 60 przypadków, wykryto w woj. pomorskim i mazowieckim – poinformował w środę rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
Rzecznik resortu zdrowia w środę na briefingu mówił m.in. o liczbie zakażeń nazwanym omikronem, wariantem koronawirusa SARS-CoV-2.
“Jeśli chodzi o omikron, to w tej chwili mamy go mniej więcej na poziomie 8 proc. w populacji, w społeczeństwie polskim. To są 234 stwierdzone zakażenia wersją omikron w próbkach, które podlegały w ostatnim czasie sekwencjonowaniu” – powiedział Andrusiewicz. Wskazał, że “nadal dwa województwa, które dominują w zakresie wykrywania omikronu, to województwo pomorskie i województwo mazowieckie”. “W każdym z tych województw wykryto ponad 60 przypadków wersji omikron” – podał
Przypomniał, że “ostatnio mieliśmy 7 proc. udziału omikronu w populacji, teraz mamy już 8 proc”. Jak mówił, oznacza to, że wykrywane jest coraz więcej zakażeń tym wariantem koronawirusa.
“Myślę, że na koniec stycznia będziemy już go mieli na pewno na poziomie mniej więcej 50 proc. i powyżej” – dodał Andrusiewicz.
“Przed omikronem może nas chronić trzecia dawka, dawka przypominająca. Cały czas do tej dawki państwa zachęcamy, tak jak zachęcamy do szczepienia dzieci” – powiedział.
W poniedziałek resort zdrowia informował, o wykryciu 193 przypadków zakażenia omikronem w Polsce.
źródło: TKO/PAP
Każdy kij ma dwa końce. Studenci mają rację. Co chwila zmieniane zasady, raz zdalnie, raz stacjonarnie raz zblokowane, raz przesunięte zajęcia., raz odwołane, raz kwarantanna dla jednej grupy, raz dla całego roku. To się realnie dzieje i trwa i trwać będzie. Nikt nie jest w stanie tego baajzluu ogarnąć! Ktoś, kto nie pracuje w UWM nie wie, co się dzieje w kwestii organizacji zajęć i takie osoby nie powinny zabierać głosu. Wszystkie zajęcia audytoryjne powinny być do końca roku zdalne, ćwiczenia laboratoryjne trzeba za to blokować i ustawiać je stacjonarnie. Nie oszukujmy się – nie jest to problem ani od… Czytaj więcej »
porąbało.. nauka zdalna = zero nauki. A prawda jest taka, że Mamy ostatnie 2 tygodnie semestru co oznacza, że zaczynają się kolokwia i później sesja. Jak ładnie ściągać na zaliczeniach zdalnych wszyscy już się przekonali i teraz cwani studenci chcą to przedłużyć. Siedzą na nauce zdalnej ale nie przeszkadza im to w spotykaniu się w pubach, knajpkach czy wypadach do kina. Teraz nagle boją się zajęć? haha