Prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński, udzielił wywiadu dla portalu Interia i wypowiedział się na temat rosnących cen w sklepach oraz inflacji. Kaczyński zwrócił uwagę, że inflacja wynika w dużej mierze z czynników zewnętrznych, w tym z działań Rosji na rynku energii i gazu. Prezes podkreślił także, że walka z inflacją jest konieczna dla ratowania gospodarki i miejsc pracy, choć niesie ze sobą niekorzystne skutki uboczne, które odczuwają mieszkańcy. Kaczyński uczciwie przyznał, że sam również złorzeczy w sklepach na wysokie ceny, ale zdaje sobie sprawę, że jego sytuacja finansowa jest bardzo różna od wielu innych ludzi.
Kaczyński zapewnił, że rząd reaguje na inflację, wprowadzając kolejne tarcze antykryzysowe, ale jest zdany na ograniczone wpływy na politykę cenową w sektorze energii. Wicepremier przyznał, że chciał podnieść stopy procentowe wcześniej niż Rada Polityki Pieniężnej i Narodowy Bank Polski, ale decyzja ta zależy od niezależnego banku centralnego. Kaczyński zaznaczył, że jego sugestie nie wpływają na decyzje NBP, ale sądy o potrzebie podwyżek stóp procentowych podzielają tylko ekonomiści z opozycyjnych ugrupowań.
Wicepremier Kaczyński uważa, że Polski Ład przyniesie korzyści dla ogromnej większości Polaków i nie ogranicza się tylko do zmian podatkowych. W ramach Polskiego Ładu, rząd będzie realizował inwestycje, takie jak budowa chodników czy modernizacja oświetlenia, co poprawi komfort życia i korzystanie z infrastruktury. Kaczyński podkreślił, że polityka energiczna Rosji i Niemiec, wprowadza w błąd instytucje unijne, a polityka Moskwy i Berlina skupia się na tworzeniu osi militarno-gospodarczej.
Źródło: PAP