70 tys. złotych straciła wczoraj 85-letnia mieszkanka Olsztyna, która padła ofiarą oszustów. Kobieta uwierzyła podającemu się za funkcjonariusza mężczyźnie, że bierze udział w akcji zatrzymywania sprawców zabójstwa. Gotówkę przekazała nieznanemu odbiorcy. Tylko w ciągu jednego dnia sprawcy wymyślając różne historie próbowali oszukać w sumie 9 osób. To, że tylko w jednym przypadku im się udało, to efekt ciągłych kampanii, apeli, informacji podawanych przez policję i media. Funkcjonariusz
Do 9 usiłowań doszło wczoraj na terenie Olsztyna. Niestety w jednym przypadku przestępcy osiągnęli swój cel i oszukali 85-latkę. Z relacji pokrzywdzonej kobiety wynika, że na jej numer stacjonarny zatelefonowała nieznana jej osoba, która przedstawiła się za policjanta prowadzącego działania mające na celu ujęcie sprawców zabójstwa . Sprawca nakłonił pokrzywdzoną do przekazania zgromadzonych w domu pieniędzy nieznanej osobie celem zabezpieczenia gotówki przed kradzieżą przez osoby odpowiedzialne za zabójstwo. Właśnie w ten sposób kobieta straciła ponad 70 tys zł.
W innym przypadku przed utratą wszystkich oszczędności, w ostatniej chwili uchronił starszą kobietę taksówkarz, który wiózł ją do banku. Kobieta dopiero po rozmowie z kierowcą taxi uświadomiła sobie, że dzwonił do niej przestępca a nie policjant.
Na szczęście we wszystkich pozostałych przypadkach osoby starsze nie dały się oszukać. To z pewnością efekt ciągłych kampanii, apeli i informacji na temat sposobu działania przestępców, podawanych przez policję i media.
Teraz oszustów poszukują olsztyńscy policjanci i po raz kolejny apelują o rozwagę i ostrożność w kontaktach z nieznajomymi.
na co jej było tyle kasy?
Adam Czajkowski, brzmi znajomo, prawda?