Według warmińsko-mazurskiej Straży Granicznej 10 proc. pracujących w regionie cudzoziemców jest zatrudnionych nielegalnie. Jedna z agencji pośrednictwa pracy z powiatu Nowe Miasto Lubawskie nielegalnie zatrudniała ponad 60 proc. ściągniętych do regionu pracowników.
Rzecznik prasowa warmińsko-mazurskiej Straży Granicznej Mirosława Aleksandrowicz poinformowała, że od stycznia do września jej funkcjonariusze badali legalność zatrudnienia w regionie 4,8 tys. cudzoziemców. Okazało się, że 470 z nich, tj. niespełna 10 proc., pracowało niezgodnie z przepisami.
„Tylko jedna agencja pracy z powiatu Nowe Miasto Lubawskie nielegalnie zatrudniała aż 299 osób, tj. ponad 60 proc. ludzi, w których zatrudnieniu pośredniczyła” – poinformowała Aleksandrowicz i dodała, że właścicielowi agencji grozi do 30 tys. zł grzywny.
Aleksandrowicz ujawniła, że wśród nielegalnie zatrudnionych obcokrajowców najwięcej, bo 76 proc., stanowią Ukraińcy.
Straż Graniczna ujawniła, że nieprawidłowości w zatrudnianiu cudzoziemców dotyczą powierzania im pracy bez zezwolenia, na warunkach innych niż wskazane w zezwoleniu lub bez zawarcia odpowiednich umów w formie pisemnej.
Najwięcej cudzoziemców pracowało nielegalnie w powiecie olsztyńskim – 31 proc., ełckim – 14 proc., nidzickim – 12 proc. W powiatach mrągowskim, działdowskim i gołdapskim zatrudnionych niezgodnie z przepisami było po 8 proc. obcokrajowców.
„Od początku roku sądy z Warmii i Mazur wymierzyły kontrolowanym wcześniej przedsiębiorcom grzywny na łączną kwotę prawie 150 tys. zł.” – podała Aleksandrowicz.
W tym samym okresie przed rokiem Straż Graniczna badała legalność zatrudnienia 4,2 tys. obcokrajowców, wśród których ponad tysiąc było zatrudnionych niezgodnie z prawem.
Źródło: SG