Naszym celem jest wyłącznie dobro dzieci uczęszczających do tego przedszkola, w związku z tym pragniemy, by pozostało ono w obecnej formie (jako przedszkole niepubliczne), zarządzane przez obecną kadrę i pod niezmienionym adresem – piszą rodzice w petycji.
Przedszkole Szesnastka im. Ireny Kwintowej przy ul. Zamenhofa 20 w Olsztynie ma wkrótce zmienić swój adres. Miasto chce zrezygnować z kilku niepublicznych placówek, a tereny, na których się one znajdują, sprzedać. W ubiegłym roku doszło do skandalu, związanego z zaniżonymi dotacjami dla takich przedszkoli, m.in. Szesnastki. Wtedy dyrektor placówki, Jolanta Jastrzębska, zarzuciła prezydentowi Olsztyna kłamstwa, a miasto musiało wypłacić przedszkolu ponad 2 mln złotych.
Internauci zorganizowali petycję, pod którą w dwa dni podpisało się już ponad 700 osób. Chodzi o zachowanie przedszkola przy ul. Zamehofa 20 w niezmienionej formie i lokacji oraz przeprowadzenie konsultacji społecznych w kwestii niepublicznych przedszkoli:
– Przedszkole Szesnastka nie bez przyczyny ma renomę w mieście – niejednokrotnie rodzice przywożą tu swoje dzieci z odległych zakątków Olsztyna. Nie znamy powodów, dla których wyśmienicie funkcjonujące Przedszkole (czego przykładem są liczne innowacje pedagogiczne, nowatorska metoda nauczania matematyki, certyfikat Przedszkola Promującego Zdrowie, oraz Szkoła Wierna Dziedzictwu, projekty o zasięgu miejskim, wojewódzkim i krajowym) miałoby zostać zlikwidowane, nie znajdujemy ku temu żadnych merytorycznych argumentów. O dobrej opinii o przedszkolu, a także wysokim poziomie jego pracy świadczy nie tylko nasze doświadczenie oraz zadowolenie dzieci, ale także coroczna długa lista oczekujących na przyjęcie. Jak powszechnie wiadomo w innych przedszkolach na terenie Olsztyna są wolne miejsca, a w Przedszkolu Szesnastka liczba kandydatów zawsze przewyższa listę miejsc. Dlaczego zatem, planowane jest wdrażanie zmian, które wymuszą na rodzicach wybór placówki, którą nie są obecnie zainteresowani? Idea społeczeństwa obywatelskiego zakłada współudział obywateli w kształtowaniu życia społecznego. Dlaczego więc, w tak istotnej sprawie jaką jest likwidacja bardzo dobrze funkcjonującej placówki oświatowej, nie zapytano o zdanie najbardziej zainteresowanej grupy mieszkańców? – czytamy w petycji.
Zdaniem autorów petycji, zamknięcie obecnego przedszkola i w jego miejsce utworzenie nowego, miejskiego, będzie znacznie droższą inwestycją. Powołują się oni także na ryzyko braku kontynuacji kształcenia wśród dzieci, które obecnie tam uczęszczają.
– Prosimy również o wzięcie pod uwagę losu niemałej grupy dzieci ze spektrum autyzmu uczęszczających do różnych grup wiekowych, dla których taka zmiana będzie tragiczna w skutkach. W związku z procesem dostosowawczym, stresem związanym z koniecznością znalezienia innej placówki przy braku miejsc, nie mówiąc o dzieciach, które czeka potem tylko rok „zerówki” przed pójściem do szkoły. Dlatego nie wyobrażamy sobie sytuacji, by nasze przedszkole miało zostać zamknięte! Liczymy na pomoc z Państwa strony i poparcie naszej petycji w obronie Przedszkola Szesnastka im. Ireny Kwintowej – „Zatroskani rodzice, sympatycy, absolwenci Przedszkola Szesnastka i olsztynianie” taki podpis widnieje pod petycją w sieci.
Petycja znajduje się pod TYM adresem.
Grzymowicz przed końcem kadencji chce sprzedać pół Olsztyna pod bloki mieszkalne dla Bogusza z arbetu ot cała prawda
Aż przypominają się słowa Kononowicza by zlikwidować wszystko i nie będzie nic. Takiego mamy prezydenta. Ale co wymagać po człowieku ze struktur PZPR?