W tym roku olsztyńskiej uczelni stuknie 15 lat istnienia. W związku z tym rodzą się pomysły, jak upamiętnić to wydarzenie. Janusz Lorenz postuluje, aby do nazwy osiedla Brzeziny dorzucić przymiotnik „uniwersyteckie”.
Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie został powołany do życia 9 lipca 1999 roku na mocy uchwały Sejmu. Już w październiku 1999 roku rozpoczęła się pierwsza rekrutacja na uczelnię, łączącą w sobie tradycje Akademii Rolniczo-Technicznej, Wyższej Szkoły Pedagogicznej oraz Warmińskiego Instytutu Teologicznego. W tym roku mija 15. rocznica istnienia uczelni toteż środowiska związane z uniwersytetem chce ją uczcić szczególnie. Jak dotąd propozycje są trzy.
Prof. Andrzej Faruga, prezes Stowarzyszenia Absolwentów UWM, w imieniu stowarzyszenia wystosował pismo do władz miasta, aby przyszłą ulicę łączącą Os. Generałów z al. Warszawską nazwać Aleją Uniwersytecką. Okazuje się, że nie ma jednak zgody we władzach stowarzyszenia, bo Janusz Lorenz, członek stowarzyszenia, jeden z ojców – założycieli UWM, złożył w ratuszu własną propozycję. I ta wydaje się zaskakująca, bo Lorenz postuluje, aby osiedle Brzeziny nazywało się Brzeziny – osiedle uniwersyteckie.
Prof. Andrzej Faruga: – Trochę Janusz Lorenz wyszedł przed szereg, bo z ramienia stowarzyszenia nie jest władny składać takie propozycje. Wiem, że nie miał złych intencji, bo zależy mu po prostu na upamiętnieniu tej rocznicy. Nie upieramy się także przy naszym rozwiązaniu, bo zaakceptujemy każde, które ma na celu odnotowanie tej rocznicy. Nasza propozycja wydaje się najbardziej realna, bo drogi jeszcze nie ma, nie ma wybranej nazwy i nic nie trzeba zmieniać w istniejącym stanie.
Prof. Faruga dodaje także, że wnioskował w piśmie o ustawienie specjalnych „witaczy” na rogatkach Olsztyna z informacją, że podróżny wjeżdża do miasta uniwersyteckiego.
Janusz Lorenz tłumaczy, że nie chciał wkładać kija w mrowisko, ale irytuje się, że do tej pory nie upamiętniono nadzwyczajnie powstania UWM.
– To największe wydarzenie w Olsztynie od stu lat – twierdzi. – Nie chcę z nikim wchodzić w konflikt, wydaje mi się, że dodanie słowa uniwersyteckie do nazwy osiedla Brzeziny nie jest złym pomysłem. Chciałem tylko zacząć wiercić dziurę w brzuchu władzom, które odpowiadają za taki stan rzeczy. Cieszę się, że podnosi się wokół tego problemu dyskusja i będę szczęśliwy, jeśli którakolwiek z propozycji zostanie zaakceptowana.
Oficjalną propozycją władz uczelni jest jednak trzecie rozwiązanie. To przemianowanie nazwy al. Warszawskiej (od starej pętli autobusowej) na aleję Uniwersytecką.
Może najpierw sprawdzić poziom kształcenia UWM..Moim zdaniem to poziom kształcenia ma wiele do życzenia. Poziom magistra to poziom trzeciej klasy szkoły podstawowej lat osiemdziesiątych dwudziestego wieku ze znajomością języka angielskiego. Szkoda że wypuszcza się na rynek takich debili.Brak słów tu można śmiało postawić znak równości.