Eksperci z HRE Investments donoszą, że Polacy kupują „na potęgę” mieszkania, zarówno za gotówkę, jak i na kredyt. Deweloperzy zbliżają się do granic możliwości, ponieważ trudno znaleźć kolejne działki pod budowę, a koszty materiałów i stawki budowlane rosną. Według danych GUS, w lipcu 2021 roku w budowie pozostawało prawie 245 tys. mieszkań deweloperskich, co stanowi najwyższą liczbę w historii. Fundusze inwestycyjne wykupują całe bloki i osiedla, co przekłada się na wzrost cen. Autorzy analizy twierdzą, że szybko rosnące ceny mieszkań świadczą o tym, że popyt wciąż przewyższa podaż. Poprzez ostatni rok koparki wjechały na miejsca budów, na których powstanie 167,1 tys. nowych mieszkań deweloperskich. W poprzednim roku wynosiło to 129,1 tys. Eksperci zwrócili uwagę na fakt, że w 2020 roku osoby odrzucone przez banki z powodu ograniczeń w dostępie do hipotek, nadrabiają zaległości. Jednak ta sytuacja powoli traci na znaczeniu i sytuacja normalizuje się. Źródło: PAP.
reklama