3 C
Olsztyn
czwartek, 18 kwietnia, 2024
reklama

Mamed Chalidow wyzwany do walki z mistrzem: „Zróbcie nam walkę”

WiadomościMamed Chalidow wyzwany do walki z mistrzem: „Zróbcie nam walkę”

Zwycięzca walki wieczoru ostatniej gali KSW zaproponował walkę zawodnikowi Arrachionu Olsztyn. Mamed Chalidow zaakceptował propozycję.

reklama

Walka wieczoru na ostatniej gali KSW 63 należała do Roberto Soldicia, mistrza wagi półśredniej z Chorwacji. Zawodnik zaraz po wygranej wyskoczył z klatki, by pójść w stronę Mameda Chalidowa, zawodnika Arrachionu Olsztyn, by zaproponować mu walkę… i od razu też rewanż.

Rozmawiali przez jakiś czas na trybunach, po czym Roberto Soldić wrócił do klatki. Udzielił tam krótkiego wywiadu. – Bardzo szanuję Mameda. Wielu z nas, młodych zawodników, zaczęło kariery dzięki niemu – powiedział. – Powiedziałem mu, żebyśmy walczyli. Potrzebuję pieniędzy dla rodziny. Czy ja cię pokonam, czy ty mnie pokonasz, zrobimy rewanż i będzie jeszcze więcej pieniędzy – dodał.

reklama

W klatce pojawił się również Chalidow, który przyjął propozycję Chorwata. – To jest nieuniknione. Dzisiaj czekaliśmy na tą walkę. Zwyciężył w pięknym stylu. Tak jak zresztą zawsze – przyznał. – Ja jestem gotowy w każdej chwili i jest to dla mnie wielki zaszczyt zawalczyć z takim mistrzem jak Soldić. Mam nadzieję, że w jakimś najbliższym terminie. Nie wiem, w przyszłym roku… Zróbcie nam walkę po prostu! – dodał na koniec.

W trakcie wywiadów przeprowadzonych po gali KSW 63 Mamed Chalidow powrócił do tematu walki z Chorwatem.

– Ten sam temat – powiedział Chalidow słysząc pytanie o rozmowę na trybunach. – Chce zawalczyć. Zawsze z szacunkiem się odnosi, bo to jest prawdziwy sportowiec, prawdziwy mistrz. To jest już naturalne w tej chwili. Jedną walkę stoczył w średniej wadze, ale jest mistrzem i myślę, że głosy ludzi dookoła… Jego prośba też jest cały czas, chociaż on prosić nie musi, bo jest mistrzem. Może ja powinienem bardziej prosić jego o tę walkę. Dla mnie będzie to wielki zaszczyt, jak skrzyżuję z nim rękawice w klatce. – przyznał.

reklama

Mamed Chalidow przyznał, że walka z pewnością się odbędzie – pytanie tylko, w jakim terminie.

– Oczywiście, mówię tak, tylko pytanie, kiedy ta walka się odbędzie. On teraz stoczył walkę, pewnie musi odpocząć. Ja bym też jakąś walkę chciał stoczyć… Nie wiem, kiedy, jak… Tylko że podejrzewam, że jeżeli będzie to walka z nim, to będzie to na początku przyszłego roku. To już sami włodarze KSW zdecydują – dodał zawodnik Arrachionu Olsztyn.

Przyznał, że musi powrócić do treningów po przebytej operacji kręgosłupa. Na przygotowania do walki z Chorwatem po przerwie potrzebuje co najmniej 4-5 miesięcy.

Wywiad obejrzeć można na kanale MMAPLtv:

reklama

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

reklama
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Polecane
Ogłoszenia