15 C
Olsztyn
czwartek, 28 marca, 2024
reklama

Sentymentalna podróż Krzysztofa Daukszewicza w Olsztynie

WiadomościSentymentalna podróż Krzysztofa Daukszewicza w Olsztynie

W piątkowy wieczór znany satyryk, kabareciarz i literat Krzysztof Daukszewicz wyznał, że przyjeżdżając do Olsztyna przeżył podróż sentymentalną. Nie tylko dlatego, że na zamku Kapituły Warmińskiej odebrał Nagrodę im. Henryka Panasa.

reklama
Panele tapicerowane

Nagrodę ustanowiły olsztyńskie oddziały: Stowarzyszenia Dziennikarzy RP i Związku Literatów Polskich. Patronem nagrody jest Henryk Panas (1918-1985), redaktor naczelny pisma „Warmia i Mazury”, felietonista „Gazety Olsztyńskiej”, a przede wszystkim wybitny pisarz, autor znanego apokryfu „Według Judasza”, tłumaczonego na wiele języków obcych, z japońskim włącznie. W pierwszej edycji Kapituła Nagrody przyznała ją Krzysztofowi Daukszewiczowi za całokształt dokonań literacko-dziennikarskich, wierność swoim poglądom i trwałe związki z regionem, z którego laureat się wywodzi. Patronat honorowy nad nagrodą objął marszałek województwa Gustaw Marek Brzezin.

Uroczystość wręczenia statuetki z wizerunkiem Henryka Panasa odbyła się w piątek, 3 września, w Sali Kopernikowskiej olsztyńskiego zamku, a w imieniu marszałka nagrodę przekazał Wiktor Marek Leyk, szef kancelarii Sejmiku, w towarzystwie prezesów obu oddziałów: Marka Książka (SDRP) i Andrzeja Cieślaka (ZLP). Odczytano listy gratulacyjne od szefów z centrali obu organizacji, a gratulacje złożyli również Robet Szewczyk, przewodniczący Rady Miasta i – w imieniu prezydenta Olsztyna – sekretarz miasta Stanisław Gorczyca.

reklama

Kilka zdań o swoim ojcu wygłosił Jacek Panas, dodając, że pisarz wspierał młode talenty jak Daukszewicz i pewnie by się cieszył, że to właśnie ten artysta dostał nagrodę jego imienia. Wiktor Marek Leyk opowiedział kilka pikantnych anegdot o swoim przyjacielu z czasów, gdy obaj mieszkali w Szczytnie, gdzie Daukszewicz był dyrektorem domu kultury i założył kabaret „Gwuść”. Otóż Daukszewicz był świadkiem na ślubie Leyka, a ten z kolei – świadkiem na rozwodzie Daukszewicza z pierwszą żoną.

Gdy dodatkowo obszerną i celną laudację na temat twórczości laureata przedstawiła Ewa Klajman-Gomolińska z ZLP, wzruszony laureat tak to podsumował: – Po tym co dziś usłyszałem na własny temat, to chyba pójdę do najbliższego baru, upiję się, wrócę do hotelu, położę na łóżku i… umrę! – co zapełniona sala skwitowała śmiechem. W trakcie jego monologu tych momentów rozbawienia było więcej. Na przykład, gdy artysta opowiadał:

– Dziś w Olsztynie przeżyłem podróż sentymentalną, ponieważ trzydzieści kilka lat temu na murach więzienia widniał napis: „Byliśmy, jesteśmy, będziemy”. A przejeżdżając tamtędy dzisiaj zauważyłem nowy napis: „Promujemy najlepszych”!

reklama

Wspomniał też inny śmieszny przypadek z czasów „komuny”, gdy naprzeciw Teatru Jaracza na ścianie budynku zobaczył mural, jak to się dziś nazywa, o treści: „Lenin twórcą światowej rewolucji”. A pod spodem reklamę sztuki wystawianej w teatrze: „Tato, tato, sprawa się rypła!”.

Choć artysta od końca lat siedemdziesiątych mieszka w Warszawie, nadal utrzymuje ścisłe związki z naszym regionem, między innymi łowiąc ryby na jeziorze Kośno. Co ciekawe, statuetkę Panasa wykonał warszawski rzeźbiarz Andrzej Renes, który ma pracownię nad Śniardwami, a należy do koła wędkarskiego przy Związku Artystów Scen Polskich. Prezesem tego koła jest właśnie Krzysztof Daukszewicz.

Dodajmy, że na piątkowej gali laureat Nagrody Panasa, oprócz statuetki, otrzymał również kwiaty i upominki, w tym fotogram Henryka Ciruta z motywem wodnym, uchwyconym przez fotografika pod lodem warmińskiego jeziora. A na początku gali wystąpił, a jakże, olsztyński zespół szantowy Wodny Patrol.

Fot. Andrzej Adamowicz

reklama

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

reklama

3 KOMENTARZY

Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Totalna targiwica
6 września 2021 13:05

Nagradza za Poznań 1956.,wybrzeże 1970 , Radom, morderstwa w Wujku.I stan wojenny.
Pod egidą PZPR.Czyli humor i satyra w wydaniu niedobitków sowieckich siepaczy.

rabbi
6 września 2021 17:31

ajwaj wajj zasłuzył nuuuuu

Polecane
Ogłoszenia