Sprawcą kolizji okazał się rowerzysta, który nieostrożnie wjechał na jezdnię. Jednak to 61-letni kierowca Toyoty stanie przed sądem.
Do zdarzenia doszło w rejonie ul. Piłsudskiego w Olsztynie. W ustaleniu okoliczności tego zdarzenia pomogły kamery monitoringu, które zarejestrowały moment kolizji i pozwoliły jednoznacznie wskazać jej sprawcę. Okazało się, że 26-letni rowerzysta zjechał z chodnika wprost pod osobową toyotę. Na szczęście rowerzysta nie odniósł poważniejszych obrażeń i nie wymagał przewiezienia do szpitala.
Obaj kierowcy byli trzeźwi. Po sprawdzeniu kierujących w policyjnych systemach okazało się, że 61-letni kierujący osobową toyotą nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania pojazdami. W tym przypadku sprawa swój finał również znajdzie w sądzie – 26-latek odpowie za spowodowanie kolizji drogowej natomiast 61-latek za kierowanie mimo braku wymaganych uprawnień do kierowania pojazdami.
Źródło: KMP