Niemal w przeddzień masowych, ostentacyjnych i zorganizowanych przez Aleksandra Łukaszenkę prób nielegalnego przekraczania polskiej granicy przez niezidentyfikowane osoby, Minister Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej, Siergiej Ławrow oświadczył, że Kreml byłby zainteresowany wznowieniem małego ruchu granicznego z Polską oraz Litwą.
Rząd Rzeczpospolitej Polskiej odniósł się ze wszech miar właściwie do propozycji Kremla, zupełnie je ignorując.
Przypomnę, że ruch graniczny między Rosją a Polską odbywa się zgodnie ze światowymi standardami na podstawie ważnych wiz wystawionych przez placówki konsularne obu krajów. Bezwizowe przekraczanie granicy między Polską a Rosją w ruchu z Obwodem Kaliningradzkim zostało wprowadzone w 2012 roku. Inicjatorem i motorem tych działań była wówczas strona polska, UE miała poważne wątpliwości, a Kreml robił wielką łaskę, że zgadzał się na to.
Pamiętajmy również, że rezygnacja z wiz jest wyrazem pełnego i głębokiego zaufania jakim wzajemnie obdarzają się państwa i bardzo dobrej współpracy, choćby na polu zwalczania przestępczości.
Po zniesieniu „małego ruchu granicznego” w 2016 roku ruch się zmniejszył, ale nadal granicę w obie strony przekraczało blisko cztery miliony osób Pandemia Covid-19 ponownie ograniczyła wymianę, jak to działo się na całym świecie. Dzisiaj ruch towarowy odbywa się bez żadnych ograniczeń. Polska przystąpiła do gruntowej rozbudowy kolejowego przejścia granicznego w Braniewie, co jeszcze usprawni przepływ towarów.
Trzeba też przypomnieć, że ruch bezwizowy stanowił znaczące ułatwienie przemytu do Polski towarów akcyzowych: paliwa, papierosów, alkoholu. Na tych ułatwieniach korzystały zorganizowane grupy przestępcze, również te zajmujące się wyłudzaniem VAT. Zwolennicy wymiany bezwizowej, twierdzili, że dochody z przemytu, a może dokładniej przenoszenia i przewożenia towarów przez granicę przez mieszkańców przygranicznych obszarów stanowi dobre źródło dochodów, bardzo ważne w trudnej sytuacji gospodarczej. Krótko mówiąc, niech przemyt stanie się ważną gałęzią gospodarki województwa warmińsko- mazurskiego!
Pięć lat po zniesieniu małego ruchu granicznego sytuacja gospodarcza i społeczna również powiatów nadgranicznych, dzięki polityce rządu Prawa i Sprawiedliwości zdecydowanie poprawiła się, między innymi właśnie z powodu ograniczenia przemytu. Bez wątpienia również trudniej Moskwie umieszczać w Polsce swoją agenturę.
Jak dzisiaj wyglądają relacje Polski z Rosją, ile rosyjskiego wojska bazuje i szkoli się w Kaliningradzie, jak Moskwa wszelkimi sposobami zaczepia i osłabia Polskę poczynając od Nord Stream 2, na zmasowanych cyberatakach kończąc – powinno wiedzieć każde dziecko. I wobec tego, co powinno być naturalnym działaniem w takiej sytuacji. Otwieranie szeroko drzwi, czy pilne przyglądanie się, kto przez drzwi przechodzi?
Okazuje się jednak, że polityka Kremla może liczyć w Polsce na otwarte, ostentacyjne, a powiem nawet bezwstydne wsparcie. Oto poseł Urszula Pasławska z Polskiego (?) Stronnictwa Ludowego zwraca się do Premiera Mateusza Morawieckiego, aby zrealizował życzenie Kremla. Argument zawsze ten sam – przecież tam po drugiej stronie granicy są dobrzy ludzie, którzy chcą robić interesy i pogadać z nami o różnych sprawach. Otwórzcie granicę!!!
Wcale nie zdziwiłbym się, gdyby na najbliższej sesji Sejmiku Województwa opanowanego przez PO i PSL pojawiło się podobne wezwanie wychodzące od moskiewskiej agentury – otwórzcie granicę!!!
Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz też pod tym wezwaniem się podpisze.
A co będzie potem? Może próby spontanicznego otwieranie granicy, może ataki na Straż Graniczną, która strzeże tego, czego nie powinno być – granicy, która dzieli zamiast łączyć. Nie wykluczam też listów pisanych na Kreml z gorącą prośbą, aby wyzwolił braci Słowian i siostry Słowianki z PiS-owskiego jarzma.
Dzisiaj tj. 23 sierpnia 2021 roku mija 82 rocznica Paktu Ribbentrop – Mołotow, który miał ponownie zmazać Polskę z mapy Europy, a Polaków wymordować, zamknąć do obozów albo zmienić w niewolników.
Jestem pewien, że ten głos Pani poseł Urszula Pasławskiej z Polskiego(?) Stronnictwa Ludowego i ewentualnych naśladowców będzie z satysfakcja i zadowoleniem odnotowany tak w Moskwie i Berlinie.
źródło: opinie.olsztyn.pl
Mały ruch służy jedynie przemytowi i drobnym cwaniakom. Uczciwi ludzie obejdą się bez tego potworka zwanego MRG.
Od czasu pandemi gdzie zamknęto gronice z Rosją jest ok. W sklepach jest normalnie , chamskie i bezczelne zachowanie ruskich każdego przyprawiało o agresję.