Mężczyzna nie miał żadnych oporów przed wysyłaniem zdjęć swoich genitaliów – jak myślał – 14-letniej dziewczynce. Para młodych ludzi z Katowic przyczyniła się do jego ujęcia przez policję. Skuteczna prowokacja w Internecie sprawiła, że 60-latek przejechał prawie 500 km, tylko po to, by zostać zatrzymanym przez policjantów.
60-latek z Olsztyna chciał umówić się na seks z 14-latką
Do naszej redakcji napisał Kuba z Katowic, który pomógł policji w zatrzymaniu osoby podejrzewanej o pedofilię. Chodzi o 60-letniego Krzysztofa z Olsztyna.
– Z dziewczyną założyliśmy sobie konto na Gadu-Gadu i 16 sierpnia o 6:10 Krzysztof napisał „Puk Puk, jeśli lubisz starszych odezwij się”. On w zasadzie od razu napisał „Czy chciałabyś pogrzeszyć ze starszym?”, a gdy ja zapytałem go – jako ta dziewczyna, Martyna, za którą się podawałem – „Czy nie przeszkadza Ci, że mam 14 lat?” odpowiedział, że trochę, bo wolałby żeby miała szesnaście – relacjonuje Kuba, który zastawił pułapkę w sieci na osoby, które chcą się spotykać z małoletnimi.
60-latek był bardzo bezpośredni w kolejnych wiadomościach, wysyłał zdjęcia swoich genitaliów, próbował namawiać „dziewczynkę” do spotkania się z nim. Początkowo chciałby ta przyjechała do niego, jednak para młodych ludzi, która podawała się za 14-latkę w sieci, ostatecznie przekonała go, by to on przyjechał z Olsztyna do Katowic:
– On w piątek miał wylatywać do Szwecji, do pracy gdzieś, dlatego jak najszybciej chciałem się z nim spotkać. Powiedział, że spotkamy się w Katowicach i że mam wynająć hotel. On tu przyjechał, rozmawialiśmy z nim cały czas przez telefon. On 7 godzin jechał z Olsztyna pociągiem tu do Katowic – mówi w rozmowie z nami Kuba.
Olsztynianin miał już wcześniej spać z 13-latką
Ostatecznie doszło do konfrontacji z Krzysztofem tuż obok dworca w Katowicach. Dziewczyna Kuby rozmawiając z nim przez telefon kierowała 60-latka do miejsca, w którym się znajdowali. Gdy 60-letni Krzysztof przyszedł w odosobnione miejsce – gdzie czekała na niego dziewczyna Kuby i on sam – próbował pocałować kobietę. Wtedy Kuba odepchnął go i zapytał w jakim celu tu przyjechał. Krzysztof szybkim krokiem zaczął się od nich oddalać w stronę dworca, wtedy para zadzwoniła po policję:
– Po 10 minutach przyjechał patrol. On był w kafejce, na dworcu. Tam przechodziło trzech policjantów, ja ich poprosiłem, powiedziałem, że tam jest pedofil i czy mogliby jakoś zareagować, oni kazali czekać mi na mój patrol. Uniosłem na nich głos i oni chyba zrozumieli, że coś jest nie tak i poszli do niego – opowiada o konfrontacji z 60-latkiem Kuba.
Krzysztof z Olsztyna w obecności policji miał przyznać się do wszystkiego. W rozmowach z „14-latką” wyjawił także, że spał wcześniej z 13-letnią dziewczyną. Zamierzał zabrać „Martynę” nad jezioro, gdzie mieli uprawiać seks na łódce.
Policjanci z Katowic potwierdzili, że doszło we wtorek (17.08) doszło do takiej interwencji i zatrzymano mężczyznę. Nie podają jednak większej ilości szczegółów dla dobra śledztwa.
Beznadzieja. To są chorzy ludzie, wymagający leczenia.
Fuj