Policjant uratował błąkające się psy przy drodze. O mało nie doszło do tragedii.
Świadomość tego, że głównym zadaniem policjantów jest udzielanie pomocy innym, stale towarzyszy funkcjonariuszom. Pisaliśmy o tym wielokrotnie. Tym razem interwencja związana była z udzieleniem niezbędnej pomocy i zapewnieniem bezpieczeństwa dwóm czworonogom. W ubiegłym tygodniu (04.08.2021 r.) sierż. szt. Radosław Ben-Rynkiewicz, na co dzień pełniący służbę w Posterunku Policji w Gietrzwałdzie, będąc w czasie wolnym od służby i jadąc drogą W507, zauważył dwa błąkające się w pobliżu jezdni psy. Miejsce znalezienia czworonogów było oddalone o kilkaset metrów od najbliższych zabudowań, a zachowanie zwierząt wskazywało, że są one zdezorientowane miejscem i okolicznościami, w których się znalazły.
Empatia w stosunku do zwierząt nie pozwoliła funkcjonariuszowi przejść, a raczej przejechać obojętnie obok zwierząt potrzebujących pomocy. Policjant zatrzymał się w miejscu bezpiecznym, zbliżył się do zwierząt i wzbudzając zaufanie czworonogów, zaopiekował się nimi. Pupile znalazły chwilowy azyl w pojeździe policjanta, który poinformował o zaistniałej sytuacji swoich kolegów z Komisariatu Policji z Dobrego Miasta. Patrol już po chwili dojechał we wskazane miejsce i przejął zwierzęta, aby zawieźć je do najbliższego schroniska.
Dzięki reakcji policjanta psom nic złego się nie stało. Trafiły one do schroniska w Tomarynach, w którym przebywają do dziś w oczekiwaniu na kogoś, kto będzie w stanie stworzyć im prawdziwy dom. Postawa naszego pokazuje, że troska o dobro zwierząt jest również ważnym elementem służby społeczeństwu.
Źródło: KWP