Samorząd Giżycka oraz lokale gastronomiczne i hotele zaczęły promować picie wody z kranu. Woda taka jest smaczna i zdrowa, a przede wszystkim nie przyczynia się do produkcji i gromadzenia plastikowego opakowania – przekonują inicjatorzy kampanii.
Jednym z kluczowych argumentów zachęcających do picia kranówki jest znacznie niższa cena w porównaniu do wody butelkowanej. Giżycki samorząd wyliczył, że koszt jednego metra sześciennego kranówki wynosi trochę ponad 3 złote. Tymczasem koszt takiej samej objętości wody butelkowanej to niemal tysiąc złotych, co odpowiada w przybliżeniu 666 butelkom o pojemności 1,5 litra (szacunkowo kosztujących w sumie 999 złotych).
W kampanii „Czysta woda z Giżycka” bierze udział 11 partnerów: hotele, restauracje oraz jedna firma, które częstują swoich gości kranówką – poinformowała Justyna Maciejewska-Kucfir z biura promocji Urzędu Miasta w Giżycku.
„Goście w restauracjach czy hotelach mają oczywiście wybór, czy pić wodę z kranu, która jest bezpłatna czy butelkowaną – płatną. My przekonujemy, że giżycka kranówka cechuje wysoki stopień mineralizacji – ponad 700 mg/l. To więcej niż w wielu popularnych wodach butelkowanych” – podkreśliła.
Z kolei przedstawiciele urzędu miasta przekonują, że giżycka kranówka nie wymaga chlorowania ani ozonowania, co korzystnie wpływa na jej smak. Przed piciem wody zaleca się przelać ją pełnym strumieniem wodę, do czasu aż będzie zimna. Zlać można ją do podlewania kwiatów lub do innych celów niezwiązanym z bezpośrednim spożyciem.
Produkcją, uzdatnianiem i dystrybucją wody dla potrzeb ludności Giżycka zajmuje się tamtejsze Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. Zakład wykorzystuje surowiec z wód podziemnych Puszczy Boreckiej, które są o wiele mniej zanieczyszczone niż wody powierzchniowe. Woda pobierana jest z głębokości od 212 m do 44 m, a w pobliżu stacji uzdatniania, w pobliżu 15 studni wierconych, za pomocą podwodnych agregatów, doprowadzają wodę surową do punktu uzdatniania.
Źródło: PAP