Pisaliśmy już o wizji potencjalnego konfliktu Rosji z zachodem. W takim wypadku pozostalibyśmy zdani sami na siebie. Wizja ta może okazać się coraz bardziej realna. Rosjanie przygotowują największe manewry wojskowe od lat.
Napięte stosunki Rosji z zachodem
Po objęciu władzy w Stanach Zjednoczonych Ameryki przez Joe Biden’a, relacje na linii Waszyngton-Moskwa znacznie się oziębiły. Nic dziwnego, że powróciły dywagacje na temat potencjalnego konfliktu NATO z Rosją. W naszym poprzednim artykule przytoczyliśmy fragmenty artykułu Marka Budzisza, analityka dla portalu wpolityce.pl, który powoływał się na prognozy jednego z amerykański profesorów w kwestii potencjalnego konfliktu. Z jego wypowiedzi wynikało, że wschodnia część Polski pozostałaby porzucona na rzecz Rosji, a NATO broniłoby się na linii Wisły lub Odry:
– Obrona Państw Bałtyckich i części Polski jest niemożliwa, jedynie o czym można myśleć to opóźnienie marszu Rosjan i przygotowanie do dywersji na tyłach wroga i może dlatego w Państwach Bałtyckich tyle się mówi o powszechnym systemie obrony terytorialnej. Przygotowaniem do tego właśnie scenariusza można też wytłumaczyć dlaczego amerykańskie jednostki wojskowe znajdują się w Orzyszu, ale nie ma ich, np. w łotewskim Adażi, gdzie są nasi – pisze Marek Budzisz.
Manewry wojskowe Zapad 2021 początkiem konfliktu zbrojnego?
We wrześniu rozpoczną się ćwiczenia wojskowe Zapad 2021. Zdaniem ekspertów, mają to być największe manewry wojskowe Rosji od lat:
– Konrad Muzyka, autor m.in. raportu na temat potencjału wojskowego rosyjskiego Zachodniego Okręgu Wojskowego, który opublikowany został przez renomowany think tank CNA i jeden z najlepszych na świecie ekspertów w tej dziedzinie, napisał, że jego zdaniem obecna edycja manewrów Zapad będzie z pewnością większa od poprzedniej. Doszedł on do tego rodzaju wniosków zarówno analizując skalę przygotowań, jak i już napływające na Białoruś transporty z rosyjskimi jednostkami wojskowymi. Są to zresztą, co też warto zauważyć, pododdziały najlepszych i najlepiej wyposażonych jednostek w rosyjskich siłach zbrojnych. Na razie można mówić o pierwszych ruchach, ale już to, co zaobserwowano, skłania do zastanowienia. Tym bardziej, że w 2017 roku, kiedy miały miejsce poprzednie ćwiczenia Zapad, pododdziały elitarnej 6. Brygady Pancernej dotarły na Białoruś na kilka dni przed rozpoczęciem manewrów, a teraz przybywają one znacznie wcześniej. Może to świadczyć zarówno o skali tegorocznych manewrów, jak i – znając wagę przykładaną przez rosyjskich sztabowców do okresu, który określają oni mianem „początkowej fazy wojny”, jeszcze przed formalną agresją – że faktycznie manewry Zapad 2021 rozpoczną się już w sierpniu, a może wręcz trwają, tylko my tego nie zauważyliśmy – pisze Marek Budzisz dla portalu wpolityce.pl.
Docierają do nas również informacje o budowie nowego samolotu dowodzenia dla rosyjskich wojsk, na wypadek wojny nuklearnej. Niedawne ćwiczenia, w których cały kraj odłączono od Internetu, miały na celu sprawdzić jak sieć będzie działała w sytuacji próby ingerencji zewnętrznej w bezpieczeństwo Rosji.
Jak pisze Budzisz, Rosjanie przygotowali strategię do rozmów dyplomatycznych z USA:
– Rosja sformułowała też swoją oficjalną strategię negocjacyjną na rozpoczynające się właśnie w Genewie rozmowy ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie stabilności strategicznej. Wiceminister spraw zagranicznych Sergiej Riabkow, który stał będzie na czele rosyjskiej delegacji, powiedział w toku seminarium współorganizowanego przez rosyjskie Centrum Energetyki i Bezpieczeństwa, że Moskwa dążyć będzie w Genewie do osiągnięcia kilku podstawowych celów. Po pierwsze, dialog – w opinii Riabkowa – nie powinien koncentrować się wyłącznie na broni nuklearnej, ale również na konwencjonalnej, której zastosowanie może doprowadzić do osiągnięcia przez potencjalnego agresora celów o charakterze strategicznym. Chodzi w tym wypadku o rakiety konwencjonalne o podwyższonej celności, których użycie może unieszkodliwić w pierwszej fazie konfliktu elementy triady nuklearnej zaatakowanego państwa. Ale również Rosjanie będą chcieli rozmawiać na temat systemów przenoszenia podwójnego zastosowania, co oznacza, że z ich punktu widzenia, komponenty amerykańskiej obrony rakietowej znajdujące się m.in. w Polsce i w Rumunii, powinny zostać włączone do pakietu obejmowanego zbiorczym określeniem „stabilność strategiczna”.
Marek Budzisz podkreśla, że obserwujemy klasyczne zagranie ze strony władz rosyjskich. Pokaz sił, dominacji, a z drugiej strony „chęć do rozmów”. Czy za ćwiczeniami Zapad 2021 stoi coś więcej niż pokaz sił lub ćwiczenia wojskowe?
źródło: wpolityce.pl
dlaczego rosjanie mieliby atakować swoich towarzyszy?
Dawać Rosjan tu !!!!! niech przegonią USArelczyków ✡️ ✡ z Europy.