Jak poinformował dziennikarz RMF FM, mężczyzna w przedziale wiekowym 40-50 lat, skoczył z jachtu „na główkę” do jeziora Tałty. Stracił czucie w nogach. Został przewieziony do szpitala.
W czwartek (22.07) o godz. 15:00 Piotr Bułakowski z RMF FM poinformował o wypadku, do którego doszło na jeziorze Tałty w pobliżu miejscowości Stare Sady. Mężczyzna miał skoczyć „na główkę” z jachtu i przy tym trafić na mieliznę. Jest sparaliżowany. Został przetransportowany do szpitala.
Niedawno w naszym artykule o Zasadach bezpiecznego spędzania czasu nad wodą pisaliśmy:
– „Przede wszystkim nie należy wchodzić do wody pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających. Poza tym apelujemy, by nie wchodzić do wody bezpośrednio po opalaniu się na słońcu, bowiem to może skutkować szokiem termicznym lub utratą przytomności. Dlatego wchodzimy do wody powoli, schładzając najpierw okolicę serca, karku oraz twarz – wskazuje Zbigniew Szymula z Ośrodka Sportu i Rekreacji w Olsztynie.
Nie należy też skakać do wody „na główkę”, szczególnie nie znając głębokości wody. I – co szczególnie ważne – trzeba zwracać baczną uwagę na dzieci. Wśród najczęstszych niebezpieczeństw przy okazji kąpieli są zachłyśnięcie się wodą, zmęczenie, skurcz mięśni i wyziębienie organizmu”
Głupich nie sieją.
Rozumiem tragedię ale: SELEKCJA NATURALNA