Na ten moment w Polsce istnieją tylko przypuszczenia na temat czwartej fali koronawirusa i rozwiązań, które w jej przypadku zostaną wprowadzone. Obecne obostrzenia często nie wliczają osób zaszczepionych, co nazywamy wariantem hybrydowym.
– W Polsce mamy wariant hybrydowy – z jednej strony mamy limity osób w określonych miejscach, ale do tego limitu nie liczą się osoby zaszczepione. Ten wariant pozwala, by z usług korzystały te osoby, które niestety nie chcą się zaszczepić lub czasami nie mogą, oraz nagradza tych, którzy się zaszczepili – mówił rzecznik rządu Piotr Müller w Rzeczpospolitej.
Co z czwartą falą?
Na ten moment w Polsce nie ma potrzeby na wprowadzanie dodatkowych obostrzeń niż te, które obecnie funkcjonują. W przypadku nadejścia czwartej fali zakażeń nie przewiduje się wprowadzenia całkowitego lockdownu. Dodatkowe ograniczenia zostaną zastosowane tam, gdzie liczba zakażeń będzie największa.
– Nie ma w tej chwili dyskusji o tym, by wprowadzać podobne rozwiązania jak we Francji i innych krajach. W przypadku czwartej fali koronawirusa może zostać wprowadzony sektorowy lockdown, polegający na wprowadzaniu w niektórych miejscach wcześniejszych obostrzeń – dodał rzecznik rządu w rozmowie z Rzeczpospolitą.
Źródło: Rzeczpospolita
A co w tym dziwnego.?!!!! Dzieci od października może połowy września będą miały nauczanie zdalne więc i locdown będzie. To już jest wiadome i pewne !!!!!!