Przy drodze krajowej nr 16 w naszym regionie (na trasie Olsztyn-Ostróda), znajduje się stary, niszczejący pomost w pobliżu Starych Jabłonek. Odrestaurowany mógłby stanowić ciekawą atrakcję, jak za dawnych lat, w ciągu drogi krajowej, jednak nie jest to takie proste.
W sprawie pomostu przy DK-16 skontaktowaliśmy się z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad w Olsztynie. Zapytaliśmy co było powodem „zablokowania” mostu i odgrodzenia go od drogi, a także o przyszłość rozpadającej się konstrukcji:
– Jako zarządca parkingu podjęliśmy decyzję o odgrodzeniu go od zdewastowanego pomostu ze względu na bezpieczeństwo jego użytkowników. Remont pomostu powinien być wykonany przez jego właściciela lub zarządcę – mówi Karol Głębocki z olsztyńskiego GDDKiA.
Jak się dowiadujemy, pomost najprawdopodobniej powstał w latach osiemdziesiątych. Nie ma żadnych dokumentów, które mogłyby potwierdzić, kto jest jego właścicielem, także prawdopodobnie była to konstrukcja zbudowana bez pozwolenia i projektu. Głębocki wyjaśnia, dlaczego w kwestii pomostu nie mogą zrobić nic więcej:
– My nie mamy podstaw prawnych do jakichkolwiek działań w tym kierunku. Zarządcą jez. Szeląg, nad którym znajduje się pomost jest Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie.
Pomost wraz z parkingiem od lat towarzyszył kierowcom naszego regionu jako miejsce postoju i odpoczynku w trasie nad morze, i mazurskie jeziora. Kultowe miejsce przez lata było niedoglądane i popadło w ruinę. Kierowcy wciąż chętnie się tam zatrzymują, jednak pomost, przy którym niegdyś spędzało się czas, nie jest już użytkowany.
Niszczejący most niewątpliwie może stanowić zagrożenie, jego odrestaurowanie mogłoby uczynić parking na trasie Olsztyn-Ostróda, jednym z ciekawszych miejsc do postoju. Nie ma jednak żadnych przesłanek, by miało do tego dojść.