Poniedziałkowa nawałnica wyrządziła wiele poważnych szkód. Doprowadziła również do zawalenia drzew na obóz harcerski, z którego na szczęście udało się ewakuować wszystkie osoby.
12 lipca po godzinie 16:00 nad powiatem ostródzkim przetoczyła się potężna nawałnica. Przez około pół godziny padał intensywny deszcz, wiał silny wiatr oraz występowały wyładowania atmosferyczne. Tak krótki czas wystarczył, aby burza wyrządziła poważne szkody.
Do stanowiska kierowania komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Ostródzie zaczęły napływać zgłoszenia, jedno po drugim. Informowano o drzewach powalonych na drogi i chodniki, a także na linie energetyczne i trakcję kolejową. Między innymi w okolicach Starych Jabłonek, co spowodowało wstrzymanie ruchu kolejowego na ponad dwie godziny.
Ewakuacja obozu harcerskiego
Do poważnej sytuacji doszło w okolicy miejscowości Wenecja, gdzie nawałnica powaliła kilka drzew na obóz harcerski, na którym przebywało blisko 170 osób, w tym ponad 150 dzieci. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Zadziałał system ostrzegania, który został wypracowany cztery lata temu. Harcerze z wyprzedzeniem otrzymali z ostródzkiej Komendy Powiatowej PSP informację o zbliżającym się niebezpieczeństwie. Kadra obozowa ogłosiła ewakuację uczestników i pomimo zniszczonych namiotów wszyscy uczestnicy zdołali się schronić w miejscu bezpiecznym.
Na terenie obozu trwała ewakuacja, którą koordynowali strażacy z ostródzkiej Komendy Powiatowej PSP pod dowództwem Zastępcy Komendanta Powiatowego, a całą akcją dowodził Zastępca Warmińsko-Mazurskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP, który wraz z grupą operacyjną KW PSP był na miejscu działań.
Źródło: KP PSP Ostróda