W miejscowości Warny w okolicach Miłakowa (warmińsko-mazurskie) zginęła 18-letnia dziewczyna. Samochód, którym jechała prowadził pijany 23-latek – poinformowała oficer prasowa policji w Ostródzie Anna Balińska.
Do wypadku doszło wieczorem na drodze wojewódzkiej 528 w miejscowości Warny pod Miłakowem.
Oficer prasowa policji w Ostródzie Anna Balińska poinformowała, że 18-letnia dziewczyna zginęła na miejscu. „Kierowca samochodu, 23-latek, trafił do szpitala na obserwację, ale na miejscu zdarzenia był przytomny, był z nim kontakt słowny” – powiedziała policjantka.
Kierowca samochodu na miejscu dmuchnął w alkomat, który wykazał, że był on pod wpływem alkoholu. Balińska wyjaśniła, że było to urządzenie, które nie pokazuje od razu wyniku pomiaru, dlatego policja nie zna jeszcze jego wskazania.
„Wiadomo już, że 23-latek miał aktywny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów” – podkreśliła policjantka.
Policja na miejscu zdarzenia ustala jego przebieg – na razie wiadomo, że kierowca stracił panowanie nad samochodem, doszło do wywrócenia się auta, samochód z drogi zjechał do rowu. Na zdjęciu zamieszczonym w mediach społecznościowych widać, że samochód jest zmiażdżony, jedna z osi pojazdu leży co najmniej kilkanaście metrów od wraku.
fot. KP PSP Ostróda
Jeżeli prowadził mimo zakazu to jest morderstwo. Ten zabójca powinien siedzieć do końca życia i płacić rodzinie. Zero litości dla morderców drogowych.
i laska też wsiada do auta z pijakiem…… 18 lat do czegoś zobowiązuje