-1 C
Olsztyn
czwartek, 21 listopada, 2024
reklama

W Olsztynie od lat nie ma dobrego klimatu dla inwestycji [OPINIE]

Cóż, obawy znacznej grupy olsztynian, niektórych lokalnych mediów oraz przedstawicieli opozycji w Radzie Miasta Olsztyna z końcem maja potwierdziły się. Wylicytowana za 21 milionów złotych działka przy ulicy Głowackiego jednak nie została sprzedana. Strony niedoszłej do skutku transakcji, czyli Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz i warszawski deweloper Wojciech Musiał, nawzajem obarczają się winą za taki obrót sprawy. Dziś jedno jest pewne – osiągnięta w toku licytacji, bardzo wysoka kwota, niespotykana w naszych warunkach, nie wpłynie na miejskie konto.


Sądzę, że w kolejnej procedurze już takiej ceny nie uda się osiągnąć, a wokół przedmiotowej nieruchomości będzie krążyła zła sława wśród potencjalnych inwestorów. Mamy tu klasyczny przykład sytuacji “słowa przeciwko słowu”. Z jednej strony, niedoszły nabywca od początku nie ukrywał swoich planów co do tej działki i to też miało w pewien sposób uzasadniać zaproponowaną przez niego cenę. Z drugiej zaś, miasto musi działać zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, ale i stać na straży interesu mieszkańców. Warto zwrócić też uwagę na fakt, iż niedokonanie tej transakcji stawia pod dużym znakiem zapytania nie tylko realizację modernizacji Hali widowiskowo-sportowej „Urania”, gdyż środki ze sprzedaży działki miały zapewnić wkład własny, ale również wiarygodność miasta, jako partnera biznesowego, w ogóle.


Na tę sprawę należy patrzeć w szerszym kontekście: w mojej ocenie, od wielu lat nie ma w Olsztynie dobrego klimatu dla prywatnych inicjatyw, również tych gospodarczych, dla biznesu. Z kolejnym jaskrawym przejawem tego zjawiska mamy teraz do czynienia. Takie, a nie inne, podejście władz Olsztyna do potencjalnych inwestorów – pracodawców, nieumiejętność ich zachęcania i pozyskiwania, powoduje, że nasze miasto staje się coraz mniej atrakcyjne, szczególnie dla ludzi młodych. Konsekwencją utrzymywania się takiego stanu rzeczy będzie jego dalsze wyludnianie się oraz sukcesywna utrata istotnych funkcji społeczno-gospodarczych. A wcale nie musi tak być!
Uważam, że Olsztyn ma potencjał, by być metropolią z prawdziwego zdarzenia, godną miana stolicy Warmii i Mazur – realnego centrum funkcjonowania regionu, które chętnie wybiera się jako miejsce do życia, pracy itd. Jednak do wykorzystania tego potencjału potrzeba opracowania i realizacji całościowej koncepcji – wizji miasta nowoczesnego, ale czerpiącego ze swej przeszłości i dorobku kulturowego. Taka koncepcja oraz immanentnie z nią związany plan działania, aby przyniosły pożądane skutki, mogą powstać jedynie w drodze dialogu władz z mieszkańcami, a tego też, niestety, w grodzie nad Łyną od dawna brakuje.

15 KOMENTARZY

15 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Jupiter
7 czerwca 2021 14:04

Odpalam olx ogłoszenia o prace i mam obraz rozwoju naszego miasta. Robota za 2300-2500zł na pełnym wyzysku. Odpalam ogłoszenie stancje, minimum 1300zł za stancje trzeba dać. Jak tu wyżyć za pozostałe 1000zł?

ols
8 czerwca 2021 13:34

Czego wymagać od sołtysa który na siłę realizuje swoje chore wizje. komunikacyjny paraliż jaki powodują tramwaje to jest osiągnięcie panującego włodarza. nie potrafi nic. galeria, jakie to osiągnięcie. Ci którzy chcą inwestować wolą przenieść 10-15 km od Olsztyna, przykładem stawiguda, dywity, purda to są gminy przyjazne inwestorom, a olsztyn nie jest i dlatego obumiera.