W środę (18.12) w olsztyńskim Sądzie Rejonowym odbyła się rozprawa w sprawie tygodnika „Wprost”, który udostępnił kompromitujące Tomasza Kaczmarka nagrania z urodzin posłanki Iwony Arent. Prokuratura w Olsztynie umorzyła wcześniej postępowanie w tej sprawie a Kaczmarek oświadczył, że to podwójne standardy, bo w przypadku podsłuchów opublikowanych przez “Wprost” prokuratura wykazała się większą gorliwością.
W olsztyńskim Sądzie Rejonowym odbyło się dzisiaj posiedzenie dotyczące zażalenia złożonego przez redakcję „Wprost”, które dotyczyło obowiązku wydania materiałów, które posłużyły do przygotowania artykułu „Love and PiS”, który ukazał się na łamach tygodnika. Zażalenie Sylwestra Latkowskiego dotyczące nakazu wydania materiałów zostało przez sędziego odrzucone. Swoją decyzję motywował tym, że celem prokuratury nie jest ujawnienie informatora redakcji, ponieważ śledczy nie wnioskowali o oryginały materiałów.
– Cieszę się, że postępowanie zmierza w kierunki ukarania sprawców czynów zabronionych. Rozumiem potrzebę istnienia tajemnicy dziennikarskiej, ale kiedy dochodzi do łamania prawa, to dziennikarze „Wprost” nie mogą postępować niezgodnie z prawem i muszą wspomagać w działaniach prokuraturę – powiedział Tomasz Kaczmarek.
Przypomnijmy, pod koniec ubiegłego roku miesięcznik “Wprost” opublikował taśmy, na których mogliśmy usłyszeć posła Kaczmarka, jak grozi byłemu mężowi swojej obecnej partnerki, mówiąc “Za trzy sekundy wstanę i cię naje… Jedź do domu, bo ja cię napier… i mówię ci to szczerze: za trzy sekundy wstanę i cię naje… Spier…”. Nagranie miało powstać w jednym z olsztyńskich pensjonatów, gdzie posłanka Iwona Arent świętowała urodziny. Opublikowane taśmy zachwiały karierą polityczną posła, który doniósł do prokuratury, aby ta wszczęła śledztwo w sprawie nielegalnego podsłuchiwania posłów.
KM
Prezes Kaczyński powinien z tym towarzystwem zrobić porządek. Wstyd, wstyd, wstyd. Zachowanie wielu posłów i posłanek bardziej przypomina targowisko. Wydaje im się, że są wybrani. Na koncercie Kazika w Olsztynie, zachowanie posłanki niczym królowej Warmii.