Kryminalni z Braniewa przedstawili 42-latkowi zarzuty zniszczenia mienia za uszkodzenie dwóch samochodów. Powodem agresji mężczyzny miała być zazdrość o byłą partnerkę.
O pierwszym incydencie braniewska policja została poinformowana w ubiegły piątek (28.11). Poszkodowany zgłosił, że nieznana osoba wybiła szybę w jego skodzie stojącej na parkingu, wgięła dach i zarysowała powłokę lakierniczą, a wewnątrz auta znalazł też butelki po piwie. Straty wycenił na ok. 1 200 zł. Dzień później (29.11) policjanci otrzymali zgłoszenie o kolejnym zniszczeniu. W rozmowie z 23-latką funkcjonariusze ustalili, że przyjechała w odwiedziny do siostry. W pewnej chwili zauważyła, że lakier samochodu jest porysowany, a tylna opona przebita. Na niewiele zdała się jej wizyta w warsztacie samochodowym, ponieważ w aucie wybito zaraz lampę i reflektor.
Funkcjonariuszom udało się wytypować i zatrzymać sprawcę. Okazał się nim 42-letni mieszkaniec jednej z podbraniewskiej miejscowości, który dokonywał zniszczeń z powodu zazdrości o byłą partnerkę. Mężczyzna, znajdując się pod wpływem alkoholu, zobaczył pod jej blokiem zaparkowany samochód. Wywnioskował, jak się później okazało mylnie, że należy on do jej przyjaciela, więc postanowił go uszkodzić. Nie oszczędził też auta siostry swojej byłej dziewczyny, z którą, jak przyznał, nie miał najlepszych relacji.
Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty zniszczenia mienia, za które może dostać do pięciu lat pozbawienia wolności.
JC