Wszystkie protesty, które wpłynęły do sądu zawierają braki formalne. Dopiero po ich uzupełnieniu zostaną wyznaczone daty rozpraw, podczas których zostaną rozpatrzone.
Do olsztyńskiego Sądu Okręgowego wpłynęły protesty wyborcze. Może być ich znacznie więcej, ponieważ ostateczny termin mija z końcem tego tygodnia.
– Do sądu wpłynęło 11 protestów w związku z wyborami, które odbyły się 16 listopada. Siedem z nich odnoszą się do gminy Jeziorany. Chodzi o błędy na listach kandydatów. Cztery protesty dotyczą konkretnych przypadków uchybień w czasie wyborów. Jeden z nich dotyczy Olsztyna. Wszystkie wnioski posiadają błędy formalne i zostały odesłane do uzupełnienia. Jeżeli zostaną poprawione, to sprawą zajmie się wtedy sąd – wyjaśnia Agnieszka Żegarska z olsztyńskiego sądu.
KM