Posłanka Iwona Arent i kandydatka na prezydenta Olsztyna w ostatnich godzinach przed ciszą wyborczą podsumowała swoją kampanię.
Podczas spotkania zamykającego jej kampanię wyborczą kandydatka na prezydenta stolicy Warmii z ramienia Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny podziękowała zaangażowanym za pomoc i podkreśliła najważniejsze punkty swojego programu: – To była spokojna i merytoryczna kampania. Gorąco dziękuję wszystkim za dodanie mi otuchy i wiarę w wygraną dla dobra mojego ukochanego miasta. Liczę, że mój program – program Prawa i Sprawiedliwości – przekona was do udziału w wyborach i oddania głosu na moją osobę, jak również na kandydatów z PiS-u do rady miasta – mówi posłanka.
Podziękowania i prośba o głosy nie były jednak jedynym punktem piątkowego spotkania. Iwona Arent wykorzystała ostatnie godziny przed ciszą wyborczą, aby zwrócić się ze szczególnym apelem do mieszkańców miasta: – Niestety, podczas tych wyborów wracają do Olsztyna stare duchy przeszłości – komentuje polityk PiS-u, odnosząc się do ostatnich sondaży przedwyborczych, w których liderem jest Czesław Jerzy Małkowski. – Rozumiem, że mogłam nie przekonać wielu z was jako kandydatka Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Olsztyna, ale zwracam się teraz z gorącą prośbą do elektoratu partii: nie głosujcie na Czesława Jerzego Małkowskiego. Nie oddawajcie głosu wbrew swojemu sumieniu, ideom i wartościom, dla jakich popieracie Prawo i Sprawiedliwość – apeluje Iwona Arent, podkreślając, że mówi to nie tylko jako kandydatka PiS-u na prezydenta, ale również jako kobieta i olsztynianka.
Zapytana na koniec o wynik jednego z sondaży przedwyborczych, według którego znalazła się na trzecim miejscu, odpowiedziała: – Do samego końca nie należy wierzyć w sondaże, zweryfikuje je wynik niedzielnych wyborów. Czy liczę na drugą turę? Oczywiście.
JC
Chleba i igrzysk! Małkowski niech będzie naszym Neronem, a Olsztyn stanie się pośmiewiskiem. Brawo! Tak trzymać!
Za Grzymowicza w Olsztynie pojawiło się wiele nowych inwestycji: aquapark, renowacja okolic jezior, plaże, wyremontowano miejsca użyteczności publicznej – Olsztyn jest piękniejszy niż przedtem. Green Festival – świetna promocja miasta, na którym może zarobić. Dla mnie głównym problemem Olsztyna jest brak pracy dla młodych, wykształconych ludzi. Przyszły prezydent powinien pomyśleć o tym, co zrobić, żeby utrzymać ich w Olsztynie i nie pozwolić na to żeby emigrowali do innych miast czy za granicę. Potrzebne są nowe miejsca pracy, zapewniające godziwsze zarobki.