33 miejsce wśród 88 uczelni akademickich zajmuje Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w prestiżowym rankingu „Perspektyw”. Najniższe od siedmiu lat.
Zwycięzcą rankingu został Uniwersytet Warszawski, który po dwóch latach zdetronizował Uniwersytet Jagielloński. Te dwie uczelnie wyższe przodują w rankingu niezmiennie od lat. To już piętnaste zestawienie przygotowane przez „Perspektywy”, olsztyńska uczelnia notuje najgorszy wynik od 2007 roku.
UWM wśród 88 uczelni publicznych uplasował się na 33. miejscu (spadek o cztery pozycje). UWM leci konsekwentnie w dół, bo w 2012 roku zajmował 26 pozycję. Może ma na to wpływ zmiana władz uczelni, bo jesienią 2012 roku na stanowisku rektora profesora Józefa Górniewicza zastąpił prof. Ryszard Górecki? Dwa lata sprawowania władzy przez Góreckiego i dwie coraz niższe pozycje. W zestawieniu wyprzedza UWM m.in. Pomorski Uniwersytet Medyczny w Szczecinie, Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu, czy Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach.
W osobnej kategorii „Uniwersytety” uczelnia z Olsztyna ponownie notuje spadek. W 2012 roku zajmowała 9 miejsce, w 2013 – 10, aby w tym roku uplasować się na 11 miejscu.
„Perspektywy” przyjrzały się również kierunkom studiów. Np. olsztyńska medycyna znajduje się na ostatnim, dwunastym miejscu wśród kierunków lekarskich, kierunek dziennikarstwo i komunikacja społeczna zajmuje 10. miejsce w swojej kategorii (na 28 sklasyfikowanych, skok 0 siedem miejsc). Dobre miejsce zajmuje biotechnologia (6. na niemal 40 sklasyfikowanych). Cieszyć możemy się z pozycji weterynarii (najlepsza w kraju!) Na trzecim miejscu uplasowały się kierunki dotyczące żywienia i żywności, a na czwartym nauki leśne i rolnicze. I to tyle z sukcesów, resztę lepiej przemilczeć, bo albo jesteśmy w środku stawki albo na końcu.
W kategorii efektywność naukowa zajmujemy 44 miejsce na 50 sklasyfikowanych uczelni. Nieco lepiej jest w kategorii innowacyjność (17 miejsce na 50), prestiż wśród kadry akademickiej (20 na 50), jeśli chodzi o publikacje naukowe to w ogóle uczelnia nie została sklasyfikowana. Umiędzynarodowienie uczelni – 35 na 50, prestiż u pracodawców 23 na 50, warunki kształcenia – 28. na 50, potencjał naukowy – 29. miejsce na 49 uczelni.
Zdaniem rzeczniczki UWM Wioletty Ustyjańczuk nie ma co rwać włosów z głowy.
– W klasyfikacji ogólnej wszystkich szkół wyższych w kraju nasze miejsce wyglądało następująco: w 2010 i 2009 r. znajdowaliśmy się na 32. miejscu, w 2011 – 30., a więc równie podobne i stabilne miejsce, co dziś – tłumaczy rzeczniczka. – Z radością odnotowujemy pierwsze miejsce w kraju olsztyńskiej weterynarii, trzecie miejsce nauk o żywności, czwarte miejsce nauk rolniczych i leśnych oraz 6 miejsce biotechnologii. Dziwi nas ocena zootechniki uznanej przez Polską Komisję Akredytacyjną za najlepszy kierunek w kraju, ocena warunków do studiowania w najpiękniejszym w Polsce kampusie i niektóre inne kryteria, które nie są miarodajne.
Rzeczniczka odnosi się także do ostatniego miejsca kierunku lekarskiego.
– Miejsce Wydziału Nauk Medycznych i kierunku lekarskiego – najmłodszego w Polsce jest oczywiste. Jeśli wśród kryteriów oceny jest opinia pracodawców, to jacy pracodawcy mieliby wystawić opinię w przypadku lekarzy, skoro ten kierunek nie wypuścił jeszcze absolwentów? Jeśli miarą oceny są uzyskane prawa do habilitacji i doktoryzowania, to jaką ocenę może otrzymać wydział młody, budujący dopiero swój prestiż naukowy? którego i tak wielkim sukcesem jest posiadanie prawa do doktoryzowania.
rak
Miejsca UWM w rankingu Perspektyw w ostatnich latach w kategorii uczelnie akademickie:
2014 – 33 miejsce
2013 – 29 miejsce
2012 – 26 miejsce
2011 – 30 miejsce
2010 – 32 miejsce
2009 – 32 miejsce
2008 – 27 miejsce
2007 – 38 miejsce
2006 – 37 miejsce
Tragedia. Dziękujcie rektorowi Góreckiemu. Dwa lata władzy mu zostało, więc jakieś 40 miejsce będziemy zajmować. Szkoda, że rzeczniczka omija sprytnie informację o tym, że za czasów poprzedniego rektora uczelnia stała wyżej. Zresztą widać to w artykule. Jesienią 2008 objął stanowisko pierwszy ranking 32, drugi 32, trzeci 30, czwarty 26 miejsce, czyli wyciąganie uczelni z dołka. Przyszedł Górecki i w dwa lata uczelnia poleciała o siedem miejsc.
Zastanawiam się skąd masz takie informacje odnośnie zwolnień z egzaminów na podstawie obecności. Czyżbyś sam/a w tym burdelu uczestniczył/a? Jestem studentka UWM i nigdy się z takim systemem oceniania nie spotkałam, pozdrawiam.