Wprowadził w błąd dwie bezrobotne kobiety. Na razie przedstawiono mu 11 zarzutów uzyskania korzyści majątkowej wskutek oszustw. Czy na tym skończy się lista pokrzywdzonych „pracowników” 43–latka z Olsztyna?
Pomysł był prosty, mężczyzna wraz ze swoją konkubiną oferował atrakcyjną pracę chałupniczą. Warunkiem jej rozpoczęcia było założenie konta bankowego i przekazanie przyszłemu pracodawcy dokumentów umożliwiających mu dysponowanie tymże kontem. Jak się szybko okazało umowa była fałszywa, a na nazwiska pokrzywdzonych kobiet zostały zaciągnięte kredyty w wysokości 6 tys. zł.
O sprawie zrobiło się głośno w lutym, gdy dwie kobiety zgłosiły się do pruszczańskiej policji, twierdząc, że zostały oszukane przez fałszywego pracodawcę. Po sprawdzeniu tych informacji policja namierzyła oszusta. 43–letni mieszkaniec Olsztyna wraz ze swoją konkubiną przez długi czas byli nieuchwytni, wpadli w trakcie kontroli drogowej. W aucie podejrzanych znaleziono wiele fałszywych umów i kilkanaście kart kredytowych. Para działała na terenie powiatu gdańskiego. Po przesłuchaniu kobieta została zwolniona, a mężczyzna trafił do aresztu tymczasowego, za oszustwa grozi mu nawet 8 lat więzienia.
Głupota ludzka nie zna granic 🙂 Jak można komuś dać dane do swojego konta? Czy ludzie są aż naprawdę tak głupi? Oszust oczywiście powinien gnić w więzieniu, ale nie byłoby tych oszustw, gdyby nie głupota niektórych ludzi.