Prezydent na blogu odnosi się do ostatniej debaty na sesji rady miasta, pisząc: przed nami jeszcze długi proces edukacyjny.
Wpis prezydenta Piotra Grzymowicza odnosi się do środowej (26 marca), burzliwej, sesji rady miasta, która trwała rekordowe kilkanaście godzin. Ponad połowę z tego czasu zajęła dyskusja na temat przyszłego wyglądu al. Piłsudskiego, która po pojawieniu się tramwajów diametralnie się zmieni. Zakładane zmiany to po jednym pasie ruchu w każdą ze stron, powiększone chodniki i ścieżki rowerowe, ograniczenie prędkości do 30 km/h. Okazało się jednak podczas sesji, że większość radnych nie miała pojęcia, jak ma wyglądać ulica po przebudowie, stąd wielogodzinna dyskusja.
– W tle projektów, dotyczących tej ulicy, jest idea uspokojenia ruchu w centrum miasta. Stoimy więc przed odpowiedzią na pytanie, czy podejmujemy starania, żeby ono było przyjaźniejsze mieszkańcom i stanowiło prawdziwe „serce miasta”, czy też będziemy je traktować jedynie jako najkrótszą drogę dojazdu do domu – pisze na blogu prezydent. – Im więcej jeżdżę po Polsce i świecie, tym bardziej się przekonuję, że myślenie o konieczności spowolnienia jest słuszne. […] Cały cywilizowany świat, analizując rozwój miast zrozumiał, że ruch samochodowy w ich centrach powinien być spowalniany i ograniczany, bo to rozwiązanie gwarantuje rozwój społeczny i gospodarczy. Stało się też jasne, że w centrach należy szukać alternatywnych rozwiązań komunikacyjnych, opartych o transport publiczny, rowerowy i pieszy.
Prezydent pisze o „długim procesie edukacyjnym”, który czeka przeciwników takiego rozwiązania i dodaje: – Zapewne do nowego kształtu alei Piłsudskiego będziemy jeszcze wielokrotnie wracać. Po środowej sesji wiemy też, iż pomoże nam w tym wizualizacja jej przebiegu, przedstawiona na poglądowym billboardzie. Od 1 maja – na dobry początek i… zgodę.
To odpowiedź na wniosek radnych PO, którzy proszą o wizualizacje proponowanych zmian, wystawienie ich do publicznego wglądu.