Za niecałe dwa miesiące podopieczni „Domu dla Dzieci Nad Jeziorem” w Olsztynku będą korzystali z nowych aneksów kuchennych, które powstają w wakacje na obu piętrach placówki. Nowoczesne kuchnie i jadalnie z pewnością polepszą warunki mieszkaniowe, ale chodzi nie tylko o to. Wychowankowie będą samodzielnie przygotowywać posiłki, więcej czasu spędzać ze sobą i uczyć się nowych ról społecznych.
Reforma placówki w Olsztynku rozpoczęła się w 2013 r. Wówczas Powiat Olsztyński przekształcił duży dom dla dzieci w dwie 14-osobowe placówki: socjalizacyjną i interwencyjną. Od tego czasu, przebywająca tam młodzież z pomocą wychowawców, samodzielnie przygotowuje posiłki, sprząta i robi zakupy.
– Przebudowa pomieszczeń w placówkach dla dzieci w Olsztynku to nie tylko podnoszenie standardów, wyjaśnia Mirosław Pampuch, starosta olsztyński. – Chodzi nam przede wszystkim o zmiany wychowawcze, usamodzielnienie i przystosowanie dzieci do życia w rodzinie.
Takie zmiany przeszła już placówka w Biskupcu. W Domu Dla Dzieci „Keja” podopieczni radzą sobie doskonale z codziennymi obowiązkami.
– Mam dużą satysfakcję, że w powiecie mamy trzy placówki gdzie nie ma już sprzątaczek, praczek i kucharek, mówi Arkadiusz Paturej, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Olsztynie. – Ta formuła się sprawdziła, dlatego zdecydowaliśmy się na zmiany w Olsztynku. Z naszych obserwacji i rozmów wynika, że i tam wszystko działa sprawnie, a dzieci chętnie angażują się w prace.
Koszt inwestycji to prawie 300 tys. zł, cała kwota pochodzi z budżetu Powiatu Olsztyńskiego. Zakres robót obejmuje budowę aneksów kuchennych, wymianę instalacji elektrycznej i instalacji centralnego ogrzewania.
rak