4 C
Olsztyn
niedziela, 22 grudnia, 2024
reklama

Wakacyjna forma Stomilu. Remis z trzecioligowcem z Korsz

BartoszyceWakacyjna forma Stomilu. Remis z trzecioligowcem z Korsz

Coraz bardziej niepokojąco wygląda dyspozycja piłkarzy I-ligowego Stomilu. Na obozie w Bartoszycach,olsztynianie w bardzo kiepskim stylu zremisowali z III-ligowym MKS Korsze 1:1.

Stomil strzelił gola już w 5 min., a zdobywcą bramki był 16-letni Rafał Śledź, który sprytnie znalazł się w polu karnym.

Jeszcze przed przerwą dobre okazje mieli Paweł Głowacki (z rzutu wolnego) i ponownie Śledź, który tym razem przegrał pojedynek z bramkarzem. Po przerwie na boisku pokazał się m.in. testowany Ukrainiec Roman Maczułenko, który już na początku drugiej połowy próbował zaskoczyć bramkarza MKS. Najbliżej drugiego gola Stomilu był jednak w minucie 77, gdy Arkadiusz Koprucki, który po strzale głową trafił piłką w poprzeczkę.

Pod koniec meczu do głosu mocniej zaczęli dochodzić III-ligowcy, którzy w przekroju całego spotkania wypadli bardzo obiecująco. Już wcześniej obronę Stomilu nękał doświadczony Piotr Trafarski, a ostatecznie gola na 1:1 w 84 min. zdobył 16-letni Szymon Rentkowski.

W samej końcówce dobrą okazję miał jeszcze Arkadiusz Mroczkowski, ale fatalnie przestrzelił.

POWIEDZIELI PO MECZU

Mirosław Jabłoński, trener Stomilu

– To nie był najlepszy mecz w naszym wykonaniu. Wkradło się trochę zmęczenia, ale to nie może nas usprawiedliwiać. Mieliśmy problemy z akcjami ofensywnymi. Graliśmy z solidnym przeciwnikiem, dobrze zorganizowanym. Bronili się na swojej połowie, a my mamy problem z grą w ataku pozycyjnym. Są wnioski do wyciągnięcia po tym meczu. Nasza gra jest zdecydowanie do poprawy. Po dwóch dobrych spotkaniach przytrafił się nam słaby występ.

Krzysztof Piwiszkis, MKS Korsze

– Dzisiejsze spotkanie kosztowało nas sporo sił. Graliśmy w końcu z zespołem pierwszoligowym, który za kilkanaście dni rozpoczyna rozgrywki ligowe. Przed meczem mieliśmy lekkie obawy o to jak wypadniemy na tle Stomilu, gdyż my mamy za sobą dopiero trzy jednostki treningowe. Jednak nie było źle i wydaje mi się, że pomimo tego iż był to mecz sparingowy udowodniliśmy, że drugie miejsce w poprzednim sezonie nie było dziełem przypadku. Duże słowa uznania dla moich kolegów za mecz, a w szczególności Piotrka Trafarskiego, który na tle pierwszoligowców wyglądał doskonale. Największą bolączką Stomilu nie tylko w tym meczu, ale w ostatnim czasie, jest brak klasowego napastnika. I aż dziw bierze, że mając pod nosem takiego doświadczonego napastnika nikt z klubu z Olsztyna nie kontaktował się z „Puńkiem”, który bez wątpienia mocno poprawiłby grę do przodu tej drużyny.

Stomil Olsztyn – MKS Korsze 1:1 (1:0)

1:0 -Śledź (5), 1:1 – Rentkowski (84)

Stomil: Skiba (30 Przyborowski, 60 Mieczkowski) – Bucholc, Czarnecki (46 Koprucki), Wełnicki, Piotr Głowacki (46 Shibamura) – Darmochwał (46 Kato), SZymonowicz (46 Mroczkowski), Paweł Głowacki, Trzeciakiewicz (46 Rajić), Jegliński (46 Maczułenko) – Śledź (46 Łukasik)

MKS Korsze: Milkiewicz(46 Zięba) – Sawicki Piotr, Sawicki Paweł, Branicki , Solecki (70 Obidowski ) – Cyliński (82 Bociej), Piwiszkis (76 Rentkowski), Roksela, Kozłowski (84 Mariusz Gąsiorowski), Trafarski (88 jędrzejewski), Miller (12 Czyrski (55 Gąsiorowski Adam)

red

Tekst powstał przy współpracy z portalem:

dwa do zera

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

0 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Polecane